Jak pokazuje raport „Indeks cen w sklepach detalicznych” przygotowany przez UCE Research i Uniwersytet WSB Merito, w lipcu br. średnie ceny kawy w sklepach wzrosły o 18,3 proc. (mielona), oraz o 16,8 proc. (rozpuszczalna) rok do roku. W czerwcu wzrosty wyniosły odpowiednio 25,1 i 20,3 proc. rok do roku. Podmioty szacują, że dwucyfrowych podwyżek należy spodziewać się również w tym miesiącu.

Twórcy raportu wskazują, że w całym 2024 roku cena kawy mielonej wzrosła o 5,4 proc., a rozpuszczalnej zaledwie o 1 proc. względem 2023 roku.

Dlaczego kawa drożeje?

Główne przyczyny gwałtownych wzrostów cen kawy można podzielić na kilka kluczowych czynników. Jednym z nich są zmiany klimatyczne i niekorzystne warunki pogodowe. Kurczą się obszary nadające się do uprawy. Prognozuje się, że do 2050 roku ich powierzchnia może spaść nawet o połowę – komentuje dr Rafał Parvi z Uniwersytetu WSB Merito.

Druga kwestia to rosnące koszty produkcji i transportu. Dystrybutorzy i detaliści zaczęli je przerzucać na konsumentów. Trzecia sprawa to niski poziom globalnych zapasów. W następnej kolejności trzeba wskazać na rosnący popyt globalny. Do tego dochodzą spekulacje na rynkach finansowych – dodaje.

Ekspert podkreśla, że ceny kawy na giełdach są wzmacniane przez działania funduszy inwestycyjnych i spekulantów, którzy reagują na informacje o nieurodzaju i innych zakłóceniach. W tym roku cena arabiki przekroczyła 4,35 USD za funt, a robusty osiągnęła rekordowe 5 694 USD za tonę. Wahania kursów walut, w tym osłabienie złotego wobec dolara, zwiększają koszty importu kawy do Polski. Parvi zwraca również uwagę na inflację i presję kosztową. Wzrost kosztów energii, pracy i opakowań wpływa na ceny detaliczne kawy. Sieci handlowe w Polsce intensyfikują działania promocyjne wiosną, co maskuje wzrosty, ale później prowadzi do efektu odbicia cen.

Bazując na analizach danych Hiper-Com Poland oraz sytuacji na międzynarodowych rynkach surowcowych, można oczekiwać, że do końca 2025 roku średnie ceny kawy mielonej wzrosną o kolejne 4-7 proc., a w przypadku kawy rozpuszczalnej – o 3-6 proc.– prognozuje Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.

Tempo wzrostu będzie zależne głównie od stabilizacji notowań arabiki i robusty oraz kursu złotego wobec dolara. Jeśli złoty się umocni, presja cenowa może się nieco zmniejszyć. W przeciwnym razie koszt importu dalej będzie rósł – dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że wzrosty będą nieco łagodniejsze w przypadku kawy rozpuszczalnej, gdyż część konsumentów już teraz zaczęła ograniczać jej zakup lub przeszła na tańsze alternatywy. Z kolei kawa mielona, szczególnie w segmencie premium, nadal będzie doświadczać presji cenowej – zarówno z powodu globalnej sytuacji, jak i ograniczonej elastyczności sieci w zakresie promocji.

Niewiele akcji rabatowych

Wspólna analiza Hiper-Com Poland, Grupy BLIX i UCE RESEARCH pokazuje, że sieci handlowe dość ostrożnie podchodzą do robienia akcji rabatowych, które mogłyby pomóc w jakimś stopniu obniżyć ceny kawy. W pierwszym półroczu tego roku sklepy detaliczne zrobiły ich o zaledwie 0,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku. Zdaniem Marcina Lenkiewicza z Grupy BLIX, tak niewielki wzrost świadczy o tym, że sieci handlowe nie chcą dodatkowo obniżać marż w kategorii, w której ceny surowca są rekordowo wysokie i sama sprzedaż pozostaje stabilna. Promocje są w tym przypadku ograniczane, bo kawa i tak jest produktem o wysokiej lojalności konsumenckiej.

W najbliższym czasie trudno spodziewać się wyraźnego zwiększenia liczby akcji rabatowych, chyba że dojdzie do wyraźnej stabilizacji cen na giełdach surowcowych lub nasilenia walki konkurencyjnej między dyskontami. Dla konsumentów oznacza to więc raczej konieczność przyzwyczajenia się do wyższych cen i uważniejszego śledzenia okazji, bo promocje mogą być rzadsze i mniej atrakcyjne niż w poprzednich latach – przewiduje Lenkiewicz.

Udział
Exit mobile version