Najniższa temperatura w nocy, którą przetrwają pomidory
Pomidory należą do tak zwanych „ciepłolubów”, czyli warzyw, które do wzrostu potrzebują wysokich temperatur. Z tego względu nie wysiewa się ich wprost do gruntu, ale przygotowuje rozsady w domu, a potem przenosi do szklarni albo na grządkę.
Dla sadzonek pomidorów zabójcza jest temperatura już 0 stopni Celsjusza – wówczas ich pędy zostają porażone i sadzonka obumiera. Najniższa temperatura, którą mogą przetrwać pomidory to 6-7 stopni Celsjusza.
Trzeba jednak pamiętać, że jeśli takie temperatury będą panowały przez kilka kolejnych nocy, wzrost roślin może zostać zahamowany albo spowolniony. Optymalna temperatura, w której pomidory się rozwijają, to 15-25 stopni Celsjusza w dzień i około 16 stopni w nocy.
Kiedy można sadzić pomidory do gruntu?
Umowną „bezpieczną” datą przeniesienia pomidorów (a także innych ciepłolubnych warzyw, jak papryka czy bakłażan) do gruntu jest 15 maja, czyli tzw. „Zimna Zośka”. Przyjmuje się, że wtedy można przenieść rozsady pomidorów do szklarni albo na rabatę. Warto jednak śledzić prognozę pogody dla swojego regionu – zdarza się bowiem, że nawet w połowie maja zapowiadane są niskie nocne temperatury w niektórych obszarach Polski.
Pamiętaj, że przed flancowaniem (czyli przesadzeniem pomidorów do gruntu) musisz zahartować swoje sadzonki. Dotychczas były najprawdopodobniej trzymane w domu, gdzie nie miały styczności z zimnem czy wiatrem – wsadzenie ich od razu do gruntu może sprawić, że ich rozwój zostanie spowolniony. Hartowanie polega na stopniowym wystawianiu sadzonek na dwór w ciągu dnia i chowaniu na noc. Po mniej więcej 2 tygodniach hartowania, pomidory są gotowe do przesadzenia na miejsce docelowe.
Co dać do ziemi przed sadzeniem pomidorów?
Zanim przeniesiesz swoje sadzonki pomidorów do szklarni albo na rabatę, musisz dobrze przygotować podłoże. Pomidory są dość wymagające co do gleby – przede wszystkim dlatego, że do wzrostu i owocowania potrzebne im są odpowiednie składniki pokarmowe. Najlepiej będą rosły w glebie żyznej, o średniej wilgotności i pH 5,5-6,5. Jak przygotować ziemię na posadzenie pomidorów?
-
Usuń z rabaty/szklarni wszystkie chwasty i przekop glebę na głębokość około 20 cm.
-
Podłoże wymieszaj z kompostem albo specjalną ziemią do uprawy warzyw.
-
Posadź sadzonki i wyściółkuj glebę – na przykład słomą.
Jeśli w twoim ogrodzie ziemia nie należy do najżyźniejszych, nie rezygnuj z uprawy pomidorów. Pamiętaj po prostu o ich regularnym nawożeniu przez cały sezon.
Czym podlewać i czym nawozić pomidory, żeby plony były obfite?
Każdy krzak pomidora w ciągu sezonu produkuje dużo liści, kwiatów i przede wszystkim owoców. Aby uprawa pomidorów dawała satysfakcjonujące efekty, zadbaj o regularne nawożenie rabat albo szklarni. Jakie nawozy sprawdzą się w uprawie pomidorów?
-
Kompost lub obornik – są to nawozy organiczne, stanowiące źródło próchnicy w glebie. Obornik należy zastosować na rabatach jesienią, z kolei kompost wiosną – tuż przed przesadzeniem rozsady w miejsce docelowe.
-
Nawozy mineralne wieloskładnikowe – takie nawozy stosuje się najczęściej w lipcu i sierpniu, czyli w momencie silnego wzrostu wegetatywnego pomidorów. Gdy zawiązują się owoce, najczęściej zauważa się niedobory składników pokarmowych, objawiające się zwijaniem się czy żółknięciem liści.
-
Nawozy bogate w potas – szczególnie ważnym składnikiem dla prawidłowego wzrostu i owocowania pomidorów jest potas. Jego niedobór skutkuje zasychaniem liści, słabym wybarwianiem się owoców, a nawet ich pękaniem. Gdy na krzakach zauważysz wymienione objawy, podsyp pomidory siarczanem potasu albo innym nawozem, który zawiera dużo tego składnika.
-
Gnojówki z pokrzywy, mniszka albo skrzypu – przygotowaną wcześniej gnojówkę należy rozcieńczyć z wodą i podlewać taką mieszanką pomidory co 3-4 dni. Najbardziej znana gnojówka z pokrzywy ma właściwości odżywcze oraz antyseptyczne. Nie masz skąd wziąć pokrzywy albo nie chcesz bawić się w robienie gnojówki? Kup w sklepie ogrodniczym gotowy nawóz z pokrzywy.
Uwaga! Pomidory, podobnie jak papryka czy bakłażan należą do grupy warzyw psiankowatych, co oznacza, że pobierają z gleby te same składniki. Warto więc co roku zmieniać miejsce ich sadzenia – aby nie wyjaławiać gleby i nie ryzykować nagromadzenia chorób.
Jeśli uprawiasz pomidory w szklarni, pamiętaj, aby przed każdy sezonem wymienić w niej wierzchnią warstwę gleby i nawieźć inspekt kompostem.
Pomidory z własnej uprawy smakują niezwykle – są słodkie, soczyste i o niebo lepsze niż te dostępne w supermarkecie. Uprawa pomidorów nie jest skomplikowana – najważniejsze są odpowiednie terminy siewu i przesadzania krzaczków do gruntu. Nie rób tego przed 15 maja – jest wówczas zbyt duże ryzyko nocnych przymrozków!