Mecze Polska – Włochy, to w przypadku męskiej siatkówki, reprezentacyjny klasyk ostatnich lat. Właśnie te zespoły mierzyły się w finałach MŚ 2022 w katowickim Spodku (góra Włosi) czy ME 2023 w Rzymie (górą Polacy). Można zatem śmiało stwierdzić, że polski i włoski zespół… dały sobie po razie. Jak będzie tym razem? Zapewne będzie ciekawie, bo zapewne trenerzy Nikola Grbić i Ferdinando De Giorgi (eks-selekcjoner Polaków) bardzo chcieliby zapisać kolejne zwycięstwo z takim przeciwnikiem.

Liga Narodów: Polacy zagrają jako niepokonani liderzy tabeli

Reprezentacja Polski w chińskim Xi’an, podczas swojego pierwszego turnieju VNL 2025, wygrali kolejno 3:1 z Holandią, 3:1 z Japonią, 3:0 z Turcją oraz 3:0 z Serbią. Cztery mecze, cztery zwycięstwa i komplet punktów – to dało pozycję liderów Ligi Narodów dla biało-czerwonej drużyny trenera Grbicia.

W ostatnich kilkunastu godzinach pojawiły się smutne wieści o kontuzji kolana Rafała Szymury. Pełniący funkcję kapitana przyjmujący już wrócił do Polski, a w jego miejsce do składu i… samolotu wskoczył Aleksander Śliwka. Czyli jeden z wicemistrzów olimpijskich, który oficjalnie zaczyna granie w sezonie 2025 dla reprezentacji.

Na liście wśród obecnych na rozgrywkach w USA trener Grbić dopisał kilka innych nazwisk, względem turnieju w Chinach. Pojawił się, chociażby Kamil Semeniuk, niedawny triumfator Ligi Mistrzów w barwach klubu z Perugii.

Jak doświadczony przyjmujący opisał kadrowe realia już prosto z Chicago?

– Myślę, że aklimatyzacja przebiega bardzo dobrze. Każdy podszedł do tego profesjonalnie już w samolocie. Tutaj nie ma za bardzo żadnej osoby, która ma jakieś problemy z funkcjonowaniem czy przestawieniem się na czas w Chicago […] Rytm treningowy mamy już włączony. Oczywiście nie przyjechaliśmy tutaj na wczasy, na turystykę, zwiedzać Chicago i okolice. Przyjechaliśmy w konkretnym celu, aby zwyciężyć w każdym spotkaniu. Wiemy, z kim się mierzymy w tej rundzie, same topowe reprezentacje, które też przyjechały tutaj do USA w prawie najmocniejszych składach. Więc to będą naprawdę ciężkie spotkania dla nas. Na pewno będzie to fajnie doświadczenie dla niektórych zawodników, którzy gdzieś tam są na początku drogi z tą reprezentacją. Dlatego masa doświadczenia dla wszystkich. Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej się zaprezentować, myślę, że byłoby cudownie zakończyć znów rundę czterema zwycięstwami, jak to chłopaki zrobili w Chinach – ocenił Kamil Semeniuk tuż przed rozpoczęciem rywalizacji w USA przyjmujący Kamil Semeniuk.

Wśród powołanych jest również Marcin Komenda, rozgrywający Bogdanki LUK Lublin. Według wielu ekspertów człowiek, który ma zastąpić… swojego imiennika, Marcina Janusza, w roli „jedynki” w trakcie tego sezonu reprezentacyjnego.

Co ciekawe, w trakcie turnieju w Stanach Zjednoczonych, Polacy zagrają… dwa mecze w ciągu jednej doby. Tak się akurat ułożyło, spoglądając na polskie zegarki, że w niedzielę kadra Grbicia zacznie od starcia z gospodarzami (2:30), a następnie, już na zamknięcie dnia – patrząc na polską strefę czasową – Polska zmierzy się z Brazylią (23:00).

Trzeba przyznać, sytuacja dosyć niecodzienna, ale z pewnością nie niespotykana w realiach grafików turniejowych rozpisywanych przez siatkarskich organizatorów.

Turniej VNL siatkarzy w Chicago (25-30 czerwca)

25.06 (środa)

  • Włochy – Polska (g. 19:30)
  • Kanada – Brazylia (23:00)

26.06 (czwartek)

  • Chiny – USA (2:30)
  • Brazylia – Chiny (23:00)

27.06 (piątek)

  • Kanada – USA (2:30)
  • Chiny – Włochy (23:00)

28.06 (sobota)

  • Kanada – Polska (2:30)
  • Brazylia – Włochy (23:00)

29.06 (niedziela)

  • USA – Polska (2:30)
  • Chiny – Kanada (19:30)
  • Brazylia – Polska (23:00)

30.06 (poniedziałek)

Wszystkie mecze kadry Polski będą pokazywane na otwartej antenie Polsatu, Polsacie Sport 1 oraz internetowo za pośrednictwem Polsat Box Go.

Ostatnim turniejem fazy interkontynentalnej podczas VNL 2025 będzie dla Polaków występ przed własną publicznością. Drużyna trenera Grbicia zaprezentuje się w trójmiejskiej Ergo Arenie podczas turnieju w dniach 16-20 lipca.

Udział
Exit mobile version