Rosyjski samolot nad Bałtykiem

W niedzielę doszło do kolejnego incydentu z udziałem rosyjskich sił powietrznych. Jak wynika z informacji przekazanych przez niemieckie siły zbrojne w niedzielę nad południową częścią Morza Bałtyckiego pojawiły się szwedzkie myśliwce Gripen oraz niemieckie Eurofightery po tym, jak w przestrzeni międzynarodowej zidentyfikowano rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 czasów Związku Radzieckiego. Szwedzkie służby monitorowały samolot w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. „Ścisła współpraca między Szwecją i Niemcami zapewniła szybką i zdecydowaną reakcję” – poinformowano. Samolot miał nie reagować na próby kontaktu i nie miał zgłoszonego planu lotu. Ta sytuacja jest traktowana jako kolejna w ostatnich dniach prowokacja ze strony Rosji.

Zobacz wideo Kirk krytykował Ukrainę za to, że nie oddała Rosji Krymu

Kolejne prowokacje Rosji

Przypomnijmy, zaledwie dwa dni temu trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 pojawiły się na estońskim niebie. NATO potwierdziło naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce. Trzy samoloty wojskowe przebywały tam bez zezwolenia przez 12 minut. Rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego napisała na portalu X, że NATO zareagowało natychmiast i przechwyciło samoloty. „To kolejny przykład lekkomyślnego zachowania Rosji i możliwości odpowiedzi NATO” – dodała Allison Hart.

Kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ

22 września na prośbę Estonii zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Odbędzie się ono w związku z piątkowym naruszeniem jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. To pierwsza taka prośba w 34-letniej historii członkostwa Estonii w ONZ. Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna podkreślił, że „tak bezczelne” naruszenie podważa zasady kluczowe dla bezpieczeństwa wszystkich członków Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zaznaczył, że incydent wpisuje się w szerszy schemat rosyjskich działań wymierzonych w stabilność regionu i NATO. „Zaledwie kilka dni wcześniej rosyjskie drony naruszyły przestrzeń Polski i Rumunii. To dowód, że Moskwa eskaluje napięcie, co wymaga zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej” – czytamy w oświadczeniu ministra spraw zagranicznych Estonii.

Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Nadchodzi eskalacja wojny w Ukrainie? Ujawnili nowy plan Rosji. Media: Putin chce zdążyć przed zimą”.

Źródła: team_luftwaffe (Instagram), IAR

Udział
Exit mobile version