W skrócie
-
Upały i naprzemienne opady na Słowacji sprzyjają namnożeniu komarów.
-
Mieszkańcy Záhorie założyli stowarzyszenie, by walczyć z plagą komarów, i apelują o współpracę międzynarodową.
-
Eksperci zwracają uwagę na pojawianie się inwazyjnych komarów tygrysich oraz zalecają środki prewencyjne w domach.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Mieszkańcy Słowacji założyli stowarzyszenie przeciw komarom
Sytuacja jest trudna zwłaszcza w Záhorie (Záhorský región cestovného ruchu), gdzie występuje duża liczba mokradeł, a według mieszkańców problem powraca każdego roku, szczególnie w czasie powodzi.
Powstało nawet stowarzyszenie, którego zadaniem jest m.in. kontrola liczby komarów.
„Założyliśmy stowarzyszenie w zeszłym roku, należą do niego mieszkańcy wszystkich gmin położonych nad rzeką Morawą. Najważniejsze dla nas jest nawiązanie kontaktu z Austriakami, ale także z Czechami” – powiedział portalowi Noviny Andrej Dvoran burmistrz gminy Vysoká pri Morave i przewodniczący stowarzyszenia.
Według włodarzy gmin obszary położone przy Morawie powinny być objęte wspólnym monitoringiem i każdy z krajów, czyli zarówno Słowacji, Austria i Czechy, powinny się zaangażować w regulację komarów – stwierdziła Andrea Grujbárová ze stowarzyszenia, które działa w celu zmniejszenia populacji komarów.
W Europie są komary spoza kontynentu
Pocieszeniem dla Słowaków jest to, że Morawa nie wylała w tym roku, nie ma więc na tym obszarze inwazyjnych komarów; chodzi np. o komary tygrysie, które pojawiają się na w kraju, a ich obecność odnotowano m.in. w Bratysławie, ale i na terenie Záhorie.
Komary tygrysie stwierdzono już w Słowacji, Czechach i Niemczech. W Polsce oficjalnie ich nie odnotowano – co nie świadczy o ich nieobecności, uważają eksperci.
Susza spowalnia rozmnażanie się komarów. Ale to może się szybko zmienić i w ciągu kilku dni aura zmieni się na korzyść tych owadów.