Co się dzieje: Bronisław Komorowski skrytykował nowelizację prawa łowieckiego. – Z niepokojem patrzą, że myśliwi z łowców stali się zwierzyną dla wielu dziennikarzy czy polityków. Jest moda na to, żeby dołożyć im jak najmocniej, żeby ich zabolało, żeby sprowadzić ich do parteru – ocenił na antenie TVP Info. 

„Trzeba strzelać”: Według byłego prezydenta „przyroda regulowała się sama 2 tys. lat temu, a teraz jest przekształcona”, dlatego oczywistą rzeczą jest, że niektóre zagrożone gatunki powinno się chronić. – Czasami niektóre gatunki najbardziej chronią myśliwi. Aby chronić ptaki, które się gnieżdżą na ziemi, to trzeba strzelać do drapieżników – oświadczył.

Zobacz wideo Mikołaj Dorożała o stworzeniu nowego parku narodowego: Jesteśmy po pierwszych konsultacjach, są bardzo pozytywne sygnały

Protest myśliwych: We wtorek (8 października) przed budynkiem Ministerstwa Klimatu i Środowiska w Warszawie zorganizowano protest myśliwych. Demonstranci nie zgadzają się na zmiany w ustawie o prawie łowieckim, które są przygotowywane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Ich zarzuty skupiają się wokół propozycji nowych regulacji na liście gatunków łownych oraz zmian w tzw. regulaminie polowań. Zdaniem myśliwych „rząd postrzega ich jako wrogów, a forsowane przez Mikołaja Dorożałę pomysły mają ograniczyć prowadzenie gospodarki łowieckiej, a finalnie doprowadzić do likwidacji łowiectwa, z czym kierownictwo resortu już się nawet nie kryje”.

Więcej: O zmianach w prawie łowieckim przeczytasz w artykule Patryka Strzałkowskiego: „Koniec strzelania do łyski i cyraneczki. Ministerstwo zmieni listę gatunków łownych”.

Przeczytaj źródło: TVP Info

Udział
Exit mobile version