Jako pierwsza o sprawie poinformowała „Rzeczpospolita”.
– Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w poniedziałek sprawozdanie finansowe Komitetu Konfederacja Wolność i Niepodległość za wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. Pełne uzasadnienie tej decyzji znajdzie się w uchwale PKW dotyczącej tej sprawy – przekazał dziennikowi rzecznik PKW Marcin Chmielnicki.
Według ustaleń gazety, za odrzuceniem sprawozdania było wszystkich ośmiu członków PKW, którzy byli obecni podczas poniedziałkowego posiedzenia.
PKW odrzuca sprawozdanie Konfederacji. Jest odpowiedź formacji
Jak podaje „Rzeczpospolita”, powodem decyzji Państwowej Komisji Wyborczej miał być fakt, że wyjaśnienia partii były zasadne, ale wpłynęły po upływie wyznaczonego terminu.
W konsekwencji formacja może stracić dotację w wysokości od 400 do 500 tysięcy złotych oraz prawo do subwencji. Jak ustaliliśmy, Konfederacja odwoła się od decyzji, po czym sprawa trafi do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego.
– Nie zgadzamy się z tą decyzją i na pewno złożymy skargę na uchwałę PKW do Sądu Najwyższego. Na razie jednak czekamy na oficjalną dokumentację z PKW, aby móc dokładnie przeanalizować wszystkie zastrzeżenia i się do nich odnieść, zwłaszcza, że może chodzić o kwoty bardzo duże z punktu widzenia funkcjonowania partii – mówi Interii poseł Grzegorz Płaczek, szef klubu Konfederacji.
Status izby jest kwestionowany przez część środowisk prawniczych i politycznych. W ostatnim czasie dyskusja wokół izby dotyczyła przede wszystkim subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, której minister finansów nie wypłacił partii mimo decyzji izby i stanowiska części członków PKW.
Współpraca Kamila Baranowska