Informacja o możliwym starcie Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich odcisnęła piętno na Konfederacji. Ludzie Sławomira Mentzena i lidera Konfederacji Korony Polskiej ze sobą nie rozmawiają – poinformował Onet. – Braun chce nas szantażować. Chce wymusić więcej pieniędzy i stanowisk – twierdzi człowiek prezesa Nowej Nadziei. Nie wiadomo jednak, o co chodzi, bo nie przedstawiono listy żądań, a obie strony zaznaczają, że na pewno nie wykonają pierwszego telefonu w tej sprawie.

Sytuację stara się łagodzić trzecie skrzydło Konfederacji, czyli Ruch Narodowy Krzysztofa Bosaka. W tym tygodniu ma dojść do spotkania się Rada Liderów Konfederacji, aby zapobiec rozpadowi całej partii. Jeśli Braun zdecyduje się wystartować w wyborach prezydenckich, wówczas coraz bardziej mogą nasilić się głosy o jego wykluczeniu z Konfederacji. Decyzja lidera Konfederacji Korony Polskiej ma być przesądzona. Gdyby poszedł na wojnę z innymi frakcjami, mógłby liczyć na Janusza Korwin-Mikkego.

„Opcja atomowa” w Konfederacji? Braun może liczyć na Janusza Korwin-Mikkego

– Cieszę się, że Braun zdecydował się wystartować, bo w przeciwnym wypadku, ja bym musiał to zrobić. A w moim wieku już mi się nie chcę. Ludzie, którzy lubią radykalizmy, muszą mieć na kogo głosować. Mentzen poszedł w stronę mainstreamu. Kiedyś Jarosław Kaczyński nie wykluczał koalicji z Konfederacją, ale bez Brauna i Korwin-Mikkego. To teraz taką mamy Konfederację, gdy rządzi pan Mentzen – skomentował Korwin-Mikke.

Polityk zaznaczył, że nie chodzi o zemstę wobec Mentzena, który wyrzucił go z partii. – Ja nie działam w ten sposób – zapewnił Korwin-Mikke. Ludzie Brauna twierdzą, że czują się „marginalizowani”. Karolina Pikuła odrzuca głosy, że lider Konfederacji Korony Polskiej „destabilizuje” partię.

Karolina Pikuła stoi po stronie Grzegorza Brauna. O co chodzi ze Sławomirem Mentzenem

– Jest wręcz przeciwnie. Swym startem przywraca wiarę swoim wyborcom w to, że nadal trzymamy się pierwotnych wartości, które niestety przez niektórych członków są, łagodnie mówiąc, „centralizowane” – powiedziała polityk.

Ludzie Brauna mają mieć pretensje o zbyt małą liczbę jedynek w wyborach, za mało władzy w Radzie Liderów i za mało pieniędzy z subwencji. Pikuła zwróciła nawet uwagę na taką kwestię jak brak zdjęcia lidera Konfederacji Korony Polskiej na profilu partii. W dalszym ciągu nie zwołano też kongresu Konfederacji i nie zdecydowano się na prawybory. Pikuła odrzuca też głosy o tym, że Braun mógłby odebrać głosy Mentzenowi, wskazując na inne elektoraty.

Udział
Exit mobile version