O co chodzi: Prokuratura podjęła decyzję w sprawie zdarzenia, do którego doszło 5 września 2024 roku. Dwóch chłopców w wieku 4 i 7 lat bawiło się na klatce schodowej. Nagle starszy z nich upadł i stracił przytomność. Dziecko zmarło.

Zobacz wideo Dominik Kuc: Mam nadzieję, że państwo zacznie edukować młode pokolenie w tematyce zdrowia

Decyzja ws. śledztwa: Prokuratorka Ewa Dziadczyk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie poinformowała, że podjęto decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie śmierci chłopca. Jak podano, zdaniem biegłych chłopiec zmarł z przyczyn naturalnych, nie dopatrzono się też znamion przestępstwa. Nie podano więcej szczegółów. Decyzja nie jest prawomocna. 

Sekcja zwłok dziecka: Przypomnijmy, we wrześniu ubiegłego roku w rozmowie z Gazeta.pl prok. Ewa Dziadczyk informowała po zakończeniu sekcji zwłok, że chłopiec nie zmarł z powodu urazu. – Dziecko na pewno nie spadło ze schodów, nie zostało pobite, uderzone – przekazała. Badania histopatologiczne i toksykologiczne wykluczyły również, aby dziecko było pod wpływem jakichkolwiek substancji. Nie było też ofiarą przemocy. 

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Śmierć 7-latka w kamienicy w Białogardzie. Są wyniki sekcji zwłok”.

Źródła: TVN24, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version