Warto przypomnieć, że w pierwszym spotkaniu obu drużyn, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała w Lublinie 3:1. MVP tamtego spotkania został wybrany właśnie Bartosz Kurek.
Kapitan ZAKSY oraz reprezentacji Polski nie pojawił się jednak na boisku w drugiej odsłonie rywalizacji o półfinał PlusLigi.
– Na pewno to nie są dobre wieści dla kibiców ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, jest bowiem kontuzja Bartosza Kurka. Na porannym treningu doznał urazu pleców. Nie do końca wiadomo, jak poważna jest to kontuzja. I to niestety, nie są żadne żarty, patrząc na 1 kwietnia. Podczas ostatniej zagrywki Kurek poczuł ból w plecach. Co będzie dalej, pokażą zapewne dokładniejsze badania – przyznał komentator i dziennikarz Polsatu Sport, Tomasz Swędrowski.
PlusLiga: Kontuzja Bartosza Kurka. Kolejne problemy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Oprócz nieobecności atakującego i lidera zespołu z Kędzierzyna-Koźla, w barwach ZAKSY nie pojawił się również przyjmujący Jakub Szymański. Bogdanka LUK Lubin mogła za to we wtorkowym starciu postawić na swoich najważniejszych graczy, na czele z Wilfredo Leonem. Kto zastąpił Kurka? Ten, który wziął na siebie odpowiedzialność gry w ataku przez połowę fazy zasadniczej, czyli Mateusz Rećko. Nominalnie drugi atakujący ZAKSY… powrócił jednak dopiero po przerwie w regularnych występach.
To najlepiej pokazuje, w jak trudnym położeniu jest kędzierzyński zespół. Co ciekawe, patrząc nieco szerzej na losy ZAKSY, z pewnością może ona narzekać na dziwne, losowe przypadki swoich siatkarzy. Dość przypomnieć to, co działo się w minionym sezonie. Wówczas, jeszcze jako zwycięzcy Ligi Mistrzów, nie zdołali awansować do play-off PlusLigi. W trakcie rozgrywek z gry wypadli za to m.in. Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek, a już podczas samych igrzysk olimpijskich – do listy kontuzjowanych dopisać można było – Marcina Janusza.
W przypadku wtorkowej porażki ZAKSY, rywalizacja ponownie przeniesie się do Lublina. Bogdanka LUK to klub, który ma już w gablocie jedno trofeum za sezon 2024/25. Lubelski zespół triumfował w rozgrywkach Challenge Cup.