Nie ulega wątpliwości, że Bartosz Kurek to żywa legenda polskiej siatkówki. Kapitan reprezentacji w minionym sezonie (tj. 2024) sięgnął po upragniony olimpijski medal. Skończyło się na wicemistrzostwie, ale widać, że „Kuraś” ma jeszcze ambicje na więcej. Czy doświadczony atakujący zagra na IO 2028 w Los Angeles? Póki co, niestety, rozpoczął reprezentacyjny sezon 2025 od kontuzji.
Bartosz Kurek kontuzjowany. Nikola Grbić o kulisach problemów kapitana
„Kuraś” wraz z innymi, bardziej doświadczonymi siatkarzami – m.in. Tomaszem Fornalem, Wilfredo Leonem, Jakubem Kochanowskim – dołączył do zgrupowania kadry Polski w Spale nieco później, mając chwilę przerwy po sezonie klubowym. Plan selekcjonera Polaków był taki, żeby w ostatnim turnieju interkontynentalnym VNL 2025, ta bardziej doświadczona grupa, była gotowa do podjęcia wyzwania.
I rzeczywiście, w większości wcześniej wymienieni, pojawią się w reprezentacyjnych barwach. Zabraknie jednak Kurka, którego wykluczyła kontuzja pleców. O kulisach urazu kapitana w rozmowie z Agnieszką Niedziałek ze Sport.pl, opowiedział selekcjoner Polaków. Jak się okazuje, problemy Kurka są dosyć poważne.
– Nie chcę powiedzieć, że jest wyeksploatowany, ale – co oczywiste – przez wiele lat jego ciało było mocno eksploatowane. Prędzej czy później płacisz za to cenę. To nie jest sytuacja taka jak np. ze skręceniem kostki, że po dwóch tygodniach wracasz. Takie kłopoty, jakich doświadcza teraz „Kuraś”, pojawiają się nagle po wielu latach grania. Dla mnie kluczowe jest teraz jego zdrowie. Pod kątem naszych przygotowań musi być fizycznie sprawny i mam nadzieję, że będzie. Liczę, że po tej terapii będzie zdrowy, wróci do nas i będzie się przygotowywał do MŚ. Ale musimy mieć świadomość, że w przypadku dowolnego zawodnika, który nie będzie fizycznie sprawny, nie można niczego wykluczyć. Cały czas monitorujemy sytuację – ocenił Grbić.
Wiadomo na pewno, że Kurek nie wystąpi w rozgrywkach VNL 2025.
VNL 2025: Polacy wiceliderami tabeli. Teraz czas na Ergo Arenę!
Po ośmiu rozegranych meczach w dwóch turniejach trwającej Ligi Narodów, Polacy zanotowali sześć wygranych. Reprezentacja Polski w chińskim Xi’an, podczas swojego pierwszego turnieju VNL 2025, wygrali kolejno 3:1 z Holandią, 3:1 z Japonią, 3:0 z Turcją oraz 3:0 z Serbią. Cztery mecze, cztery zwycięstwa i komplet punktów – to dało pozycję liderów Ligi Narodów dla biało-czerwonej drużyny trenera Grbicia.
Nieco gorzej było podczas rywalizacji na turnieju w Chicago. Polacy zaczęli od porażki 2:3 z mistrzami świata Włochami, następnie ograli 3:2 Kanadyjczyków, zwyciężyli 3:0 Amerykanów i zanotowali drugą przegraną, 1:3 z Brazylią. Ostatecznie po dwóch turniejach Polska jest wiceliderem tabeli VNL 2025. Na czele z jedną wygraną więcej od Polaków plasuje się Brazylia. Za to tyle samo zwycięstw co Polska ma trzecia Italia.
Ostatnim turniejem fazy interkontynentalnej podczas VNL 2025 będzie dla Polaków występ przed własną publicznością. Drużyna trenera Grbicia zaprezentuje się w trójmiejskiej Ergo Arenie podczas turnieju w dniach 16-20 lipca.