Kontrowersyjny Janusz Korwin-Mikke w swojej bogatej karierze był prezesem wielu partii politycznych. Bez pomocy Wikipedii trudno byłoby spamiętać, że tworzył Unię Polityki Realnej, Wolność i Praworządność, Kongres Nowej Prawicy, Koalicję Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja oraz Konfederację Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Niepodległość.

Janusz Korwin-Mikke ma obecnie trzy partie

Teraz do listy tej dopisać trzeba jeszcze założone we wrześniu tego roku Konfederację i Radykalną Prawicę (Prawica-R). Licząc razem z KORWiN, aktualnie polityk pozostaje prezesem trzech partii jednocześnie. Przy czym pamiętać należy, że nowa Konfederacja nie jest tą samą, której przewodniczą Sławomir Mentzen z Krzysztofem Bosakiem. Z tamtej Korwin-Mikke został wyrzucony za „szkodliwe wypowiedzi”.

Przez chwilę pod uwagę brana była koalicja Korwin-Mikkego z Grzegorzem Braunem, jednak ostatecznie Konfederacja Korony Polskiej podjęła uchwałę o samodzielnym starcie w wyborach parlamentarnych. Jaki obecnie plan ma Korwin-Mikke?

Jak pisze „Rzeczpospolita”, partia KORWiN została spisana na straty, ponieważ najpewniej zostanie wykreślona z rejestru z powodu niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego za 2024 rok. Radykalna Prawica jest mu potrzebna „w celach technicznych”, o czym sam poinformował gazetę. – Partia Konfederacja ma służyć do startu w wyborach. Takie jest jej zadanie – przekazał polityk w rozmowie z „Rz”.

Dwie Konfederacje. Wawer o działaniach Korwin-Mikkego

Dziennik zauważa, że w przypadku rejestracji list w całym kraju mogłoby dojść do zmylenia wyborców, bo na kartach do głosowania byłyby dwie Konfederacje. Wiceprzewodniczący klubu Konfederacji w Sejmie Michał Wawer zauważa jednak, że nie będzie to takie łatwe.

– Meandry orzecznictwa wydziału zajmującego się rejestrowaniem partii politycznych są naprawdę zaskakujące – stwierdzał. – Jednak przechodząc do działalności Janusza Korwin-Mikkego, nie jesteśmy nią zaniepokojeni. Nie sztuką jest zarejestrować partię polityczną, do czego trzeba tysiąca podpisów, lecz zarejestrować listy w całym kraju, gdzie podpisów trzeba zebrać w sumie ponad 100 tys. – przypominał.

– Sam wychowywałem się na blogu Korwin-Mikkego, ale to było zanim poszedł na wojnę z własnym środowiskiem i zanim zaczął się pozycjonować jako polityk prorosyjski. Nikt nie odbierze mu, że jest seniorem ideowego ruchu prawicowego w Polsce, ale od tego czasu ten ruch urósł, dojrzał i nabrał formy poważnej partii politycznej, a Korwin-Mikke wciąż siedzi w okopach opozycji przeciw całemu światu – oceniał.

Co na ten temat mówił Korwin-Mikke? – Potwierdzam, że na pewno nie zbierzemy podpisów. Mogą być spokojni. Niech tak właśnie myślą – żartował. Podkreślał, że wyborcy nadal uważają go za polityka Konfederacji, więc jego najważniejszym zadaniem jest przekonać ich, że to już nieaktualne. – Rozmawiamy z różnymi ludźmi, a z Grzegorzem Braunem mamy bardzo dobre stosunki. Do wyborów jest jeszcze bardzo dużo czasu – stwierdzał.

Udział
Exit mobile version