Tim Hanson z Portland w stanie Oregon pozwał firmę Wild Coast Pet Foods, zarzucając jej, że nie poinformowała klientów o ryzyku zakażenia wirusem ptasiej grypy (H5N1) związanym z jej produktami. Jego kot, czteroletnia kotka Kira, został uśpiony w lutym po ciężkiej chorobie. Hanson domaga się odszkodowania w wysokości 7 951,51 dolarów, obejmującego rachunki weterynaryjne i koszt zakupionej karmy.

„Myślę, że musimy zwiększyć świadomość i pociągnąć do odpowiedzialności firmy, które nie wycofują wadliwych produktów” – powiedział Hanson w rozmowie z The Oregonian.

Według pozwu, firma miała „pominąć w reklamie” informację, że jej surowa karma dla kotów wiąże się z wysokim ryzykiem narażenia na wirusa ptasiej grypy.

Karma wycofana, ale za późno

Wild Coast, firma z siedzibą w Olympii w stanie Waszyngton, ogłosiła dobrowolne wycofanie surowej karmy z kurczaka w połowie lutego, a 1 marca rozszerzyła tę akcję o sześć kolejnych partii karmy.

„Bezpieczeństwo naszych produktów i ukochanych zwierząt naszych klientów zawsze było naszym najwyższym priorytetem” – napisał Tyler Duncan, założyciel firmy, w liście do klientów opublikowanym na stronie federalnej agencji ds bezpieczeństwa żywności i leków FDA. – „Byliśmy zdruzgotani, gdy dowiedzieliśmy się o śmierci ukochanego zwierzęcia”.

W Oregonie testy przeprowadzone przez Departament Rolnictwa potwierdziły obecność tego samego szczepu wirusa H5N1 zarówno u kilku kotów, jak i w nieotwartych opakowaniach karmy Wild Raw.

Rośnie liczba zakażeń ptasią grypą u kotów

Zakażenie ptasią grypą kota nie jest zjawiskiem odosobnionym. Jak informuje portal Pet Food Industry, w lutym 2025 r. w USA odnotowano 24 przypadki ptasiej grypy u kotów domowych, w tym pierwsze po wschodniej stronie Appalachów. Potwierdzono przypadki w stanach takich jak Waszyngton, New Jersey, Kolorado, Kalifornia, Kansas, Nowy Meksyk, Montana i Dakota Południowa.

Od 2022 roku wirus zainfekował przynajmniej 99 kotów w Stanach Zjednoczonych. Objawy to m.in. gorączka, utrata apetytu, apatia, wydzielina z oczu i nosa oraz problemy neurologiczne – w tym drgawki, sztywność ruchów czy utrata koordynacji.

Hanson zauważył, że jego koty – Kira i jej brat Jen – przestały jeść na początku lutego, niedługo po przejściu na karmę Wild Coast. Kira była ospała, nie miała apetytu, a testy wykonane przez Oregon Department of Agriculture potwierdziły zakażenie wirusem H5N1. Po kilku dniach pobytu w szpitalu dla zwierząt DoveLewis Kira została uśpiona.

„To było bardzo traumatyczne” – powiedział Hanson. – „Była szczęśliwym, pełnym energii kotem. Zrobiłbym wszystko, by ją odzyskać”.

Ostrzeżenia dla właścicieli zwierząt

Zarówno FDA, jak i eksperci zalecają, by nie karmić zwierząt domowych surowym mięsem ani mlekiem do czasu opanowania ptasiej grypy. „Ludzie, których zwierzęta wykazują objawy po spożyciu tej karmy, powinni natychmiast skontaktować się z weterynarzem” – ostrzegają urzędnicy.

Jak dotąd nie odnotowano przypadków zakażeń ludzi w wyniku kontaktu z surową karmą dla zwierząt, ale – jak podkreśla agencja – wirus może dostać się do organizmu człowieka przez oczy, nos lub usta.

Hanson przyznaje, że współczuje wszystkim, którzy przeszli przez podobne doświadczenia. „Nikomu nie życzę czegoś takiego” – powiedział.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version