Zespół dysfunkcji poznawczej kotów, potocznie określany jako kocia demencja, to związany z wiekiem spadek zdolności poznawczych. Objawia się zmianami w zachowaniu, które nie wynikają z innych chorób. Naukowcy wskazują, że schorzenie jest powszechne – ponad połowa kotów w wieku 15 lat ma objawy demencji. Pierwsze symptomy mogą pojawić się jednak znacznie wcześniej, bo już u siedmiolatków. Z badań ankietowych wynika, że niemal 30 proc. kotów w wieku od 11 do 14 lat przejawia przynajmniej jedną charakterystyczną zmianę w zachowaniu.
Pierwszym sygnałem bywa nietypowa wokalizacja – kot zaczyna głośno miauczeć w nocy lub w sytuacjach, w których wcześniej tego nie robił. Często zmienia się też sposób interakcji ze znanymi osobami. Zwierzę może nagle stać się bardziej „przylepne” i częściej domagać się uwagi, ale równie dobrze może wycofać się z kontaktu, sprawiać wrażenie drażliwego albo nie rozpoznawać swojego opiekuna. Typowe są też zaburzenia snu – koty z demencją stają się aktywne nocą, a w ciągu dnia przesypiają długie godziny.
Jednym z bardziej dokuczliwych objawów są problemy z korzystaniem z kuwety. Choć takie zachowania mogą świadczyć o innych chorobach, u starszych kotów bywają oznaką demencji. Zwierzę zaczyna się także gubić w znajomym otoczeniu – potrafi utknąć za meblem, pomylić stronę drzwi czy wpatrywać się bez celu w ścianę. Często zmienia się jego poziom aktywności: kot mniej się bawi, rzadziej eksploruje otoczenie i zaniedbuje higienę, ograniczając mycie futra.
Naukowcy zauważają też wzrost lękliwości. Kot z demencją reaguje niepokojem na dźwięki, miejsca czy osoby, które wcześniej były dla niego neutralne. Może częściej chować się pod łóżkiem albo szukać schronienia na szafie. Pojawiają się również trudności z uczeniem się – zwierzę ma kłopot z odnalezieniem miski z jedzeniem czy zapamiętaniem nowych czynności.
Objawy te łatwo pomylić z innymi chorobami, np. zapaleniem stawów czy niewydolnością nerek. Dlatego każde niepokojące zachowanie należy skonsultować z weterynarzem. – „Nie ma leku, który mógłby wyleczyć demencję u kotów. Możemy jednak spowolnić jej rozwój i poprawić komfort życia zwierzęcia” – podkreślają badacze z University of Bristol.
W łagodniejszych przypadkach pomocne są zabawy aktywizujące mózg, takie jak interaktywne zabawki, zabawy w chowanego czy symulacja polowania. Dzięki nim można stymulować układ nerwowy i opóźniać postępy choroby. W bardziej zaawansowanym stadium zmiany w otoczeniu mogą jednak nasilać dezorientację i lęk, dlatego nie zawsze są wskazane.
-
Czy można zabrać psa do samolotu? Te linie na to pozwalają
-
Zaskakujący pomysł Polaków. Przez cały rok będą świeże polskie truskawki
Coraz więcej uwagi poświęca się także diecie. Dodatek przeciwutleniaczy, takich jak witaminy E i C, oraz kwasów tłuszczowych omega-3 może zmniejszać stan zapalny w mózgu i spowalniać postęp choroby. Na razie jednak skuteczność takich suplementów potwierdzono głównie u psów. – „Jeśli właściciele chcą spróbować takiego wsparcia, muszą pamiętać, że koty wymagają preparatów specjalnie dla nich przeznaczonych. Podawanie suplementów dla psów jest ryzykowne, bo mogą zawierać substancje toksyczne, jak kwas alfa-liponowy” – ostrzegają badacze.
Demencja u kotów jest zjawiskiem częstym i trudnym do leczenia, ale wczesne rozpoznanie objawów daje szansę na szybsze działanie. To z kolei pozwala wprowadzić zmiany w diecie i otoczeniu, które poprawiają jakość życia zwierzęcia i wydłużają jego okres samodzielności.