Ruszyły rozmowy USA-Rosja

W piątek 15 sierpnia po godzinie 21 czasu polskiego doszło do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Prezydent USA bił brawo, gdy zbliżał się do niego rosyjski przywódca, a następnie uśmiechnięty podał mu dłoń. Rosjanin został przywitany czerwonym dywanem i z honorami. Ponadto – jak relacjonują media – na zaproszenie amerykańskiego prezydenta wsiadł do jego limuzyny. Sposób przywitania rosyjskiego dyktatora wywołał poruszenie wśród opinii publicznej.

„Po latach izolacji dostał czerwony dywan, uścisk dłoni i brawa”

– Władimir Putin siedzący w limuzynie prezydenta Stanów Zjednoczonych… Ten krwawy dyktator siedzi w samochodzie obok prezydenta wolnego świata. To przejmująca scena – komentował na antenie TVN24 prowadzący wydanie specjalne Piotr Kraśko. – Nigdy nie spodziewałem się, że zobaczę coś takiego – dodał dziennikarz. Nazwał także między innymi Putina „rzeźnikiem„. „Oglądam i podzielam oburzenie Piotra Kraśki. To jak kadry hańby” – napisał Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski. 

Korespondent RMF FM w USA napisał, że po rozmowie z korespondentami z całego świata stwierdza, że „Putin zyskuje w Anchorage na Alasce piękne obrazki„. „Po latach izolacji dziś dostał czerwony dywan, uścisk dłoni prezydenta USA a wcześniej od niego brawa na powitanie. Czy Putin podziękuje za to… podpisaniem pokoju czy choćby zawieszeniem broni? Czekamy. Ale Trump dał dziś Putinowi bardzo dużo, oby się opłaciło” – podkreślił Paweł Żuchowski. 

„Putin i Trump razem w naszej prezydenckiej limuzynie. Obrzydliwe” – skomentowała z kolei Julia Davis z „The Daily Beast”. „Te obrazy z Alaski zapadają w pamięć. I nie będzie to miłe wspomnienie” – stwierdziła Katarzyna Kolenda-Zaleska z TVN24.

Zobacz wideo Putin chciałby z Trumpem podzielić świat jak gangster

Zmiana formuły spotkania Putin-Trump

Rozmowy delegacji Rosji i Stanów Zjednoczonych na Alasce mogą potrwać minimum 6 do 7 godzin – stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Według najnowszych informacji podanych przez Biały Dom, planowane wcześniej spotkanie w cztery oczy Trumpa i Putina odbędzie się w obecności doradców obu przywódców. Rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt przekazała dziennikarzom na pokładzie Air Force One, że w części bilateralnej rozmów Trumpowi będą towarzyszyć sekretarz stanu Marco Rubio oraz specjalny wysłannik Steve Witkoff. Nie podano przyczyn zmiany tych planów. Do wspólnego lunchu dołączyć ma także sekretarz skarbu Scott Bessent, sekretarz handlu Howard Lutnick, sekretarz obrony Pete Hegseth oraz szefowa sztabu Susie Wiles. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, kto dokładnie wchodzi w skład delegacji rosyjskiej i kto będzie obecny na spotkaniu z Trumpem.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Władimir Putin spotkał się z Donaldem Trumpem. Pierwsze takie wydarzenie od lat”.

Źródła: TVN24, X

Udział
Exit mobile version