„W związku z artykułem pt. ’60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu’, który ukazał się w gazecie 'Sieci’ Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że podjęło działania sprawdzające związane z opisanymi okolicznościami” – czytamy w opublikowanym w poniedziałek komunikacie resortu. 

Zobacz wideo Sławomir Sierakowski: Paradoksalnie afera z Funduszem Sprawiedliwości pomoże PiS-owi

Ministerstwo sprawiedliwości reaguje na publikację dot. księdza Olszewskiego

Ministerstwo poinformowało, że z informacji uzyskanych z Biura Prasowego MSWiA wynika, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami. „Michał. O. [zgodził się na publikację wizerunku i danych osobowych – red.] został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca br. nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności” – czytamy.

W komunikacie ministerstwo zapewniło, że osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. „Ponadto podejrzany Michał O., jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności jego zatrzymania” – podkreślono.

To odpowiedź na zarzuty, które opublikował tygodnik „Sieci”.

***

Artykuł aktualizowany.

Udział
Exit mobile version