Nowe regulacje mają zapewnić większą elastyczność, ale według ekspertów mogą doprowadzić do wzrostu liczby nadużyć i dodatkowych kosztów dla systemu ubezpieczeń społecznych.
Nowelizacja przepisów pod ostrzałem ekspertów
Zmiany w prawie budzą poważne zaniepokojenie wśród specjalistów rynku pracy. Jak zauważa Mikołaj Zając, prezes firmy doradczej Conperio, zajmującej się problematyką absencji chorobowych, już teraz wiele przypadków L4 wiąże się z nadużyciami:
- „Nasze doświadczenie pokazuje, że najczęstsze nadużycia to dorabianie oraz wyjazdy wakacyjne podczas zwolnienia lekarskiego. Nowe przepisy mogą tylko pogłębić ten problem i prowadzić do poważnych strat finansowych dla pracodawców oraz ZUS” – ostrzega Zając.
Rekordowe liczby i rosnące nadużycia
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w 2024 r. Polacy spędzili na L4 łącznie 240 mln dni. W wyniku kontroli zakwestionowano świadczenia o wartości ponad 52 mln zł. Jak podkreśla Zając, skala nadużyć jest znacznie większa, ponieważ kontrole ZUS to jedynie niewielki procent przypadków:
- „Z naszych danych wynika, że aż 34% z 33 tys. kontroli przeprowadzonych przez Conperio w 2024 roku wykazało nieprawidłowości. Największe problemy występują w branży automotive i logistyce, gdzie wskaźniki absencji przekraczają 9% miesięcznie” – dodaje.
Zmiany dla wybranych, problemy dla wszystkich?
Zdaniem ekspertów nowe przepisy dotyczą jedynie wąskiej grupy pracowników. Większość zatrudnionych, zwłaszcza fizycznych, pracuje na etacie u jednego pracodawcy. Mimo to zmiany mogą wpłynąć na cały rynek:
- „Dlaczego skupiamy się na liberalizacji dla mniejszości, zamiast rozwiązywać realny problem, jakim jest wzrost liczby nadużyć w całym kraju?” – pyta Zając.
Potrzeba lepszej kontroli zamiast luzowania przepisów
Ekspert postuluje wzmocnienie procedur weryfikacji zasadności zwolnień lekarskich oraz zwiększenie roli pracodawców w tym procesie. Obawia się również sytuacji, w której pracownik samodzielnie zdecyduje o swojej zdolności do pracy:
- „To może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, gdy osoba w niepełni sprawna psychoruchowo wykonuje obowiązki zawodowe” – zaznacza Zając.
Nowelizacja przepisów L4 powinna zdaniem ekspertów skupić się na uszczelnieniu systemu, a nie na jego dalszym rozluźnianiu.