„Uśmiechnięta Polsko, jesteście frajerami. Sprzedajecie wolność gospodarczą Polski i tej części Europy w zamian za tanie igrzyska” – napisał w swoich mediach społecznościowych Daniel Obajtek, informując swoich obserwatorów o planach rozbudowy lotniska we Frankfurcie, podjętym przez szefa Lufthansa Cargo, Ashwina Bhata.
Lufthansa rozbudowuje port we Frankfurcie. Opozycja pomstuje na „niemieckie CPK”
Niemiecka spółka ma przeznaczyć blisko 600 mln euro na poszerzenie centralnego hubu największego portu cargo w kraju. Modernizacja ma potrwać do 2030 r. Do tego czasu lotnisko ma osiągnąć łączną powierzchnię 330 tys. metrów kwadratowych.
Ashwin Bhat podkreślił, że „w czasach globalnych napięć i zmieniających się wymagań klientów potrzebujemy innowacyjnych rozwiązań, które zaspokoją potrzeby nasze, naszych klientów i społeczeństwa”. Dodał, że jest to możliwe tylko dzięki nowoczesnej infrastrukturze.
Ogłoszenie inicjatywy wywołało prawdziwą burzą na polskiej prawicy, która rzuca gromy w kierunku rządu, zarzucając mu, że opieszałość związana z decyzjami w sprawie kontynuacji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego doprowadziła do powstania „niemieckiego CPK”.
„Wyjaśniło się”. PiS obwinia Donalda Tuska
„Tak wygląda polityka prowadzona z pozycji kolan. Tusk, uwalając budowę CPK w Polsce, spłaca dług swoim niemieckim zwierzchnikom. Wpływy do naszego budżetu z transportu cargo CPK oszacowano na prawie 200 mld zł do 2060 r. Ale to i tak niewielka część strat jakie ponosi budżet państwa i każdy z obywateli podczas rządów koalicji 13 grudnia” – napisał w swoich mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak.
W tożsamym tonie wypowiedział się Patryk Jaki, który orzekł, że „Niemcy znów zarobią kosztem Polaków”. „A Tusk zajmuję się Norymbergą dla tych co chcieliby zbudować CPK” – pomstował europoseł Suwerennej Polski.
Beata Szydło zasugerowała, że rząd Donalda Tuska swoimi decyzjami w sprawie CPK podłożył grunt pod plany ogłoszone przez Lufthansę. „Niemcy odczekali chwilę, i gdy zobaczyli, że rząd Tuska skutecznie zaorał projekt CPK, to zabrali się za rozbudowę własnego hubu we Frankfurcie. Równocześnie nawet nie kryją, że ich celem jest przejęcie większości lotniczego ruchu cargo do Polski” – napisała była premier.
„Donald Tusk przyblokował CPK, a Niemcy na tym skorzystają!” – oburzał się Piotr Müller.
„Wyjaśniło się – wiemy już jak brzmiały ukrywane wnioski z mitycznych audytów” – stwierdził Jacek Sasin.
Były kandydat na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński zasugerował, że decyzje polskiego rządu w sprawie CPK są konsekwencją planów rozbudowy portu we Frankfurcie. „Koalicja Obywatelska wie, że Niemcy rozbudowują lotniska, więc nie będzie CPK” – ocenił.
Konfederacja nie ma wątpliwości: KO musi się odwdzięczyć Niemcom
„CPK jednak powstanie! I to do 2030 roku. Niestety we Frankfurcie, gdzie Lufthansa właśnie ogłosiła budowę największego i najnowocześniejszego w Europie lotniczego port przeładunkowego” – napisał.
Dobromir Sośnierz w „Debacie Wyborczej” Polsat News przyznał, że choć osobiście nie popiera projektu CPK, KO realizuje niemiecki program wyborczy, więc „muszą się im odwdzięczać na rozmaite sposoby”.
– Jeśli Niemcom ta inwestycja [CPK – przyp. red.] jest nie w smak, bo jest konkurencją dla ich rządowych inwestycji, to może tak być, że Platforma realizuje to wstrzymywanie z zupełnie innych powodów – nie dlatego, że martwi się, że to będzie nieopłacalne, tylko że patron niemiecki tego od nich wymaga – ocenił były poseł Konfederacji.
Rząd odpiera zarzuty. „Czysta manipulacja”
Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek wskazał na antenie Polsat News, że modernizacja portu we Frankfurcie nie ma nic wspólnego z powstawaniem CPK. Dodał, że duże lotniska na całym świecie „rozbudowują się, jeżeli mają takie możliwości”. Gorzko ocenił też krytykę ze strony opozycji.
– Jeżeli porównują inwestycję, która ma kosztować 600 mln euro, do inwestycji, którą w tej chwili realizujemy, która ma kosztować ponad 10 mld euro, samo lotnisko plus inwestycje stowarzyszone, to wygląda na to, że absolutnie nie wiedzą o czym mówią – stwierdził Lasek.
Poseł KO Paweł Bliźniuk poszedł o krok dalej, nazywając wpisy w mediach społecznościowych polityków Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji „czystą manipulacją i próba wprowadzenia opinii publicznej w błąd”. Powiedział też, że CPK „jest i będzie realizowane”.
– Warto pamiętać, że to lotnisko we Frankfurcie to nie budowa nowego obiektu, ale tylko rozbudowa. My utworzymy nowe lotnisko, nowe funkcjonalności i połączenia kolejowe. Skala tych projektów jest nieporównywalna – wyjaśnił.