W skrócie
-
Leśnicy z Nadleśnictwa Bircza znaleźli wyjątkowo długą wylinkę zaskrońca, która miała aż 130 cm.
-
Zaskrońce to niejadowite węże, które w Polsce są objęte częściową ochroną gatunkową.
-
Węże te są pożyteczne, bo polują na gryzonie. Zdarza się, że zaglądają do kompostowników czy oczek wodnych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
To „wyjątkowe znalezisko” – jak określili leśnicy – to wylinka zaskrońca, jednego z nielicznych gatunków węży występujących w Polsce.
Duży zaskroniec w Nadleśnictwie Bircza. Wylinka miała 130 cm
„Gady, w tym zaskrońce, rosną przez całe życie, ale ich skóra nie rośnie razem z nimi. Dlatego co pewien czas ją zrzucają – proces ten nazywa się linieniem” – tłumaczą pracownicy Nadleśnictwa Bircza.
Skóra, którą w woj. podkarpackim zrzucił ten konkretny osobnik jest imponujących rozmiarów. Jak zmierzyli leśnicy, jej długość to ok. 130 cm. To oznacza, że zrzuciła ją prawdopodobnie samica (te są dłuższe od samców), i to dorodna. Zwykle zaskrońce osiągają maksymalnie ok. 140 cm długości.
Węże te są niejadowite i co do zasady unikają ludzi. Czasami lubią jednak zwiedzać ogródki przydomowe i oczka wodne lub nawet wślizgnąć się do domu. Zaskrońce przyciągają też kompostowniki czy stosy drewna. Warto pamiętać, że to pożyteczne gady, ponieważ polują na gryzonie.
Częściej jednak węże z tego gatunku spotkamy w lasach, szczególnie na terenach mokrych, łąkach, w okolicach strumieni i stawów. W Polsce zaskrońce są objęte częściową ochroną gatunkową – nie wolno ich zabijać ani płoszyć.