„Najpierw spa, a potem turbo” – napisali na Facebooku leśnicy z Nadleśnictwa Tułowice i zamieścili nagranie z zającem. Widać na nim jak zwierzę najpierw myje się w piasku, a następnie biega przed fotopułapką z zawrotną prędkością.
Zając to jeden z najszybszych ssaków na świecie, jest szybszy od lwa i sarny. Dla porównania- najszybszy na lądzie gepard osiąga 110 km/h. Największą szybkość osiąga jednak sokół wędrowny, wynosi ona nawet 300 km/h w locie opadającym. Struś potrafi biegać z prędkością 90 km/h, podobnie afrykańska antylopa.
Zając to biegacz na medal
Tylne nogi zająca są świetnie rozwinięte i dwukrotnie dłuższe od przednich. To pozwala na mistrzowskie skoki. Stopy zając ma doskonale przystosowane do trudnych warunków, na spodach znajdują się pewnego rodzaju szczotki, które chronią np. przed poślizgiem.
Nie tylko stopy zająca są jego atutem. Zwierzak ma też ogromne i stojące uszy, które pozwalają usłyszeć niemal każdy szelest i ochronić się przed drapieżnikami. Wielkie oczy pozwalają dostrzec wszystko, co znajduje się naokoło.
Wokół nosa zając ma wibrysy niczym kot, a to pozwala sprawnie orientować się w terenie po zmierzchu. No i trzeba dodać, że ssak potrafi też świetnie się kamuflować dzięki kolorom sierści.
Kiedy zmysły zawiodą, zając zaczyna biec. Bo to jedno z najlepiej przystosowanych do długiego i szybkiego biegu zwierzę. Jeden skok ma średnio długość 2 metrów! Zajączek skacze wzwyż i w dal, robi pętle, kręci się i wraca na trop. To taktyka na zmylenie napastnika.
Jakie zające żyją w Polsce?
W Polsce występują dwa gatunki zajęcy: zając bielak oraz szarak. Ten pierwszy (Lepus timidus) zamieszkuje całą Europę aż po Rosyjski Daleki Wschód, choć zasięg występowania jest różny w zależności od podgatunku.
Zając szarak jest największym przedstawicielem rodzaju Lepus w Europie, zamieszkuje głównie północne rejony Europy i Azji, preferuje tereny otwarte, łąki i pola, występuje przeważnie na otwartych obszarach upraw rolniczych.
Zające śpią w tzw. kotlinkach i nie kopią nor. Na żywotność i stan populacji zajęcy wpływają znacznie zmiany w rolnictwie, urbanizacja i wzmożony ruch w miejscach bytowania zwierząt, choroby, np. myksomatoza i obecność drapieżników. Ale i myśliwi.
Zając bielak ma szczęście, bo jest objęty ochroną ścisłą na terenie naszego kraju. Ale szarak już ma gorzej – jest w Polsce gatunkiem łownym z okresem ochronnym.
Polowania na zwierzęta odbywają się od 1 listopada do 31 grudnia. Zaatakowany lub postrzelony zając piszczy przeraźliwie. Niestety to nie odstrasza myśliwych, którzy każdego roku zabijają w sumie ok. milion dzikich zwierząt w sezonie łowieckim.
Warto podkreślić, że liczebność szaraków wynosi niewiele ponad 0,5 mln osobników i systematycznie maleje. Na początku lat 90. XX w. było ich ponad 1,1 mln, a w latach 70. – prawie 3,2 mln.
