Zażalenie na pierwotną decyzję dotyczącą odmowy wydania listu żelaznego złożyli obrońcy Michała Kuczmierowskiego. Wcześniej w drugiej połowie stycznie oddalił je już sąd okręgowy.

Wniosek o wydanie listu żelaznego – dokumentu zapewniającego oskarżonemu pozostanie na wolności do momentu prawomocnego ukończenia postępowania – dla Michała Kuczmierowskiego po raz pierwszy rozpatrzony został na początku października ub.r. Wówczas sąd uznał, że wydanie go uniemożliwia sprzeciw prokuratora.

Były szef RARS opuścił areszt

Michał Kuczmierowski został zatrzymany we wrześniu ub.r. w Londynie przez brytyjskie służby. 10 lutego po wpłaceniu kaucji – 200 tys. funtów zabezpieczenia i 265 tys. funtów poręczenia – opuścił areszt.

– Moim celem jest obrona mojego dobrego imienia, również wyjaśnienie tej sytuacji. Natomiast będę oczekiwał sprawiedliwego i uczciwego procesu – mówił po opuszczeniu aresztu były szef RARS.

I dalej. – Myślę, że przede mną wiele miesięcy, być może wiele lat walki o sprawiedliwość i o uczciwy proces. Ten czas był też takim momentem, kiedy musiałem sobie podsumować wiele rzeczy. Na pewno będę walczył dalej o wykazanie mojej niewinności. Jestem osobą niewinną – mówił Michał Kuczmierowski.

Nieprawidłowości w RARS

Od momentu zatrzymania prowadzone jest postępowanie ekstradycyjne, którego następną datę wyznaczono na 23 lipca. Polscy śledczy zarzucają byłemu szefowi RARS m.in. przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Jak tłumaczyli śledczy, „chodzi o podejrzenie preferencyjnego traktowania niektórych podmiotów gospodarczych i akceptacji zbyt wysokich cen oferowanych towarów, w tym między innymi w związku z dostawą agregatów prądotwórczych oraz maseczek ochronnych i innych towarów związanych z przeciwdziałaniem skutkom pandemii COVID-19”.

Udział
Exit mobile version