Jak donosi Biełsat, według Kisieliusa na Białorusi może być nawet kopia ogrodzenia granicznego, na której trenuje się migrantów. Jak ocenił, obcokrajowcy usiłujący sforsować litewską granicę „działają bardzo sprawnie” – w ciągu dwóch minut płot może pokonać nawet 15 osób.
Litwa. Straż Graniczna: Białoruś może szkolić migrantów do forsowania granic
Ponadto dysponują oni drabinami odpowiedniej długości, aby przygnieść drut żyletkowy na litewskim ogrodzeniu. Ostatnio migranci mają jednak przygotowywać jeszcze cięższe i dłuższe drabiny. Niektórzy posiadają też szpadle, nożycami do drutu, a czasem nawet pontony. Były sytuacje, gdzie jednej gumowej łodzi Niemen przepływało nawet dziewięciu cudzoziemców.
Zdaniem litewskiego pogranicznika migranci są doprowadzani na litewsko-białoruską granicę przez Białorusinów. Jak zauważył, mimo że osoby te ukrywają twarze pod kominiarkami, zdradza je język rosyjski, w którym rozmawiają, oraz masywna budowa ciała.
Kryzys na granicach z Białorusią. Migranci wolą Polskę i Łotwę?
Jak podaje wspomniany portal, placówka straży granicznej w Kopciowie odnotowuje najwięcej prób nielegalnego przekroczenia granicy w całej Litwie. W 2025 r. zatrzymano tam blisko 100 osób, czyli połowę wszystkich zatrzymanych na granicy Litwy. Kopciowscy pogranicznicy zapobiegli także 150 próbom nielegalnego przekroczenia granicy spośród 942 zarejestrowanych w tym roku.
Litewska straż graniczna wskazuje, że obecnie migranci wybierają granice Białorusi z Polską i Łotwą. Ostatniej niedzieli Litwa nie odnotowała ani jednej próby nielegalnego przekroczenia granicy, natomiast Łotwa 61, a Polska 62. Na polsko-białoruskiej granicy dochodzi również do ataków na pograniczników – 15 lutego cudzoziemcy użyli przeciwko nim tzw. koktajli Mołotowa.