Polskie Linie Lotnicze LOT podpisały kontrakt z Airbusem na dostawę 40 samolotów A220, z opcją rozszerzenia zamówienia o kolejne 44 maszyny. To pierwsze w historii narodowego przewoźnika samoloty od tego europejskiego producenta. Dotąd flota LOT-u składała się wyłącznie z maszyn od Boeinga, Embraera i Bombardiera.
Nowe samoloty
Nowe samoloty mają trafić do Polski od 2027 roku, a dostawy potrwają do 2032 roku. Decyzja o zakupie A220 zapadła mimo że LOT posiada już doświadczenie techniczne z obsługą maszyn Embraera. Oficjalnym powodem wyboru Airbusa były lepsze osiągi — większy zasięg, niższe spalanie i większa liczba miejsc pasażerskich.
Jak podaje Onet, nie bez znaczenia były także korzyści dla polskiego przemysłu. Airbus zapowiedział, że dzięki kontraktowi z LOT-em wartość zamówień realizowanych w polskich zakładach może sięgnąć nawet 10 miliardów dolarów w ciągu 15 lat. Dotyczy to m.in. komponentów silników, które produkowane są w zakładach Pratt & Whitney zlokalizowanych w Kaliszu, Rzeszowie i Niepołomicach. Tylko ta firma dostarcza silniki do modelu A220, co oznacza konkretne zlecenia dla polskich fabryk.
Nowe miejsca pracy
Według deklaracji przedstawicieli Airbusa, współpraca może przyczynić się do powstania nawet 3 tys. nowych miejsc pracy. Roczna wartość zamówień z Polski już dziś przekracza 500 mln dolarów, a celem jest zwiększenie ich do ponad 700 mln rocznie do końca dekady.
Choć A220 to oficjalnie samolot europejski, jego montaż odbywa się również w Kanadzie, a wkrótce może ruszyć produkcja w USA. Decyzja o budowie zakładu w Alabamie jest coraz bliższa, a duże zamówienie z Polski może ten proces przyspieszyć — co z kolei może zostać dobrze odebrane w Białym Domu.