Do groźnej sytuacji doszło w miejscowości Uście Gorlickie w województwie małopolskim. Zawiadomienie dotarło do służb w czwartek na kilka minut przed godziną 12.

Jak przekazał Interii rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach bryg. mgr inż. Dariusz Surmacz paralotniarz zawisł na linii średniego napięcia. 

Na pomoc uwięzionemu mężczyźnie ruszyli strażacy z Gorlic, którzy akurat realizowali ćwiczenia, a także inne wyspecjalizowane jednostki – Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego czy pogotowie energetyczne.

Uście Gorlickie. Paralotniarz wleciał w linie energetyczne. Akcja służb

Strażacy cały czas mieli z uwięzionym paralotniarzem bezpośredni kontakt, szczęśliwie nie odniósł on żadnych obrażeń. Gdy linia została odłączona, strażacy ruszyli do działania. – Podjęliśmy decyzję, że najlepszym sposobem będzie podjęcie poszkodowanego przy zastosowaniu technik alpinistycznych, a dokładniej mówiąc, technik wykorzystywanych przy ewakuacji wyciągów – opisał nam Surmacz.

Jak dodał rzecznik prasowy, strażacy zastosowali także skokochron – na wypadek sytuacji, w której czasza paralotni wysunęłaby się czy odpięła i runęła z paralotniarzem na ziemię. Akcja powiodła się. Gdy mężczyznę ewakuowano na ziemię, ratownicy zajęli się paralotnią. 

– Paralotniarz bez szwanku został uwolniony z tej pułapki – usłyszeliśmy. 42-latek z powiatu gorlickiego utknął na wysokości około 14 metrów.

W akcji udział brali także strażacy z lokalnych OSP. Jak opisuje OSP Moszczenica, druhowie w czasie skomplikowanej akcji odpowiadali za określenie wysokości i monitorowanie z powietrza za pomocą drona.

Udział
Exit mobile version