Wśród wielu torbaczy istnieją czy też istniały kiedyś gatunki już wymarłe i to na dodatek takie, które zniknęły krótko po odkryciu w Australii. Przez długi czas wydawało się, że lotopałanik dziuplowy również takim będzie.
To nieduże zwierzę podobne do wiewiórki odkryto pierwszy raz w wilgotnych lasach australijskiego stanu Wiktoria w 1867 roku. Torbacz został nazwany na cześć Johna Leadbeatera, taksydermisty i przyrodnika Muzeum Stanu Wiktoria. Lotopałanik przypominał wiewiórki latające znane z Eurazji i Ameryki Północnej, a zatem gryzonie sprawnie poruszające się wśród drzew lotem ślizgowym na błonie skórnej rozpiętej między łapami. Jak latawce.
Te torbacze także tak potrafią, co jest efektem konwergencji. Dlatego zaliczamy je do lotopałanek. Wiele lotopałanek występuje w Australii wciąż dość licznie, np. lotopałanka karłowata, która nawet stała się w wielu miejscach gatunkiem inwazyjnym, chociażby na Nowej Zelandii. Jednakże lotopałanik dziuplowy to zupełnie inna historia.
Żyjący na ograniczonym terenie wiecznie zielonych lasów ten nieduży torbacz już w chwili odkrycia był rzadki. Uważano, że jest ostatnim przedstawicielem grupy bardzo starych torbaczy podobnych do szybujących wiewiórek, która wymarła dawno temu. On jednak przetrwał, ograniczony do określonego rodzaju lasów i drzew, w których spełniał swe ogromne zapotrzebowanie na pokarm. Przemiana materii u tych zwierząt jest bowiem bardzo wysoka. A ta lotopałanka żyła jedynie w eukaliptusowych lasach Mount Baw Baw, Lake Mountain i Mount Bullfight.
Lotopałanik dziuplowy już został uznany za wymarły
Utrata i wycinanie oraz pożary tych lasów było głównym powodem wymierania rzadkiego zwierzęcia, które stało się w pewnym momencie symbolem zagłady australijskiej fauny i jej odtworzenia. W 1939 roku bowiem, po latach bezskutecznych poszukiwań, uznano że lotopałani dziuplowy jest gatunkiem wymarłym. To wtedy ostatnie osobniki miały zgładzić wielkie pożary buszu w czasie tzw. Czarnego Piątku w Australii w 1939 roku.
Przełom nastąpił w kwietniu 1961 roku, gdy przyrodnik Eric Wilkinson odkrył wymarłe zwierzę w lasach w pobliżu Cambarville w stanie Wiktoria. To tereny Parku Narodowego Yarra Rangers. Wkrótce okazało się, że wciąż żyje tu kolonia tych nadrzewnych torbaczy.
Wielka akcja ochrony lotopałanika dziuplowego też stała się w Australii niemal mityczna. To było jednak zwierzę wracające z zaświatów. Niesłusznie uznane za wymarłe, przetrwało wbrew wszystkim okolicznościom. Ochrona lasów tej okolicy sprawiła, że liczba lotopałanek wzrosła i wydawało się, że zwierzę zostanie ocalone.

To był przedwczesny optymizm. Wielkie pożarty lasów związane ze zmianą klimatu dokonały bardzo poważnego zwrotu. Od końca lat dziewięćdziesiątych liczba tych niedużych torbaczy znów spadała. Straszliwe pożary w czasie Czarnej Soboty w 2009 roku zgładziły większość z nich, a kolejne kataklizmy niszczyły systematycznie cały ekosystem lotopałanika.
W komunikacie prasowym Biodiversity Council czytamy: „Lotopałanik dziuplowy został właśnie wykryty w Kosciusko National Park w pobliżu Yarrangobilly Caves. To niezwykłe odkrycie jest pierwszym żywym zapisem tego gatunku krytycznie zagrożonego poza stanem Wiktoria”. Park Narodowy Góry Kościuszki leży bowiem w stanie Nowa Południowa Walia.
To przełom, bowiem może oznaczać, że rzadkie zwierzę występuje jednak na szerszym obszarze niż myśleliśmy, co może pomóc mu przetrwać.
Dalej w komunikacie Biodiversity Council czytamy: „O znalezisku poinformowali minister środowiska Nowej Południowej Walii Penny Sharpe i minister środowiska stanu Wiktoria Steve Dimopoulos. Odkrycia dokonali Fred Ford i Martin Shultz, badacze z zespołu ds. ekosystemów i gatunków zagrożonych rządu Nowej Południowej Walii. Odnaleźli lotopałanika dziuplowego podczas badań za pomocą fotopułapek”. Celem badaczy było poszukiwanie rzadkiego australijskiego gryzonia zwanego pseudomyszą okopconą, tymczasem znaleźli coś jeszcze cenniejszego.
Profesor David Lindenmayer z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego opisał to badanie słowami: „To ekscytujące żyć w kraju, w którym dokonuje się wciąż nowych odkryć!! To odkrycie podkreśla znaczenie dużych parków narodowych dla bioróżnorodności australijskiej fauny. Park Narodowy Kosciuszki ma powierzchnię 690 000 ha, z czego większość stanowią lasy, które nigdy nie zostały odpowiednio zbadane”.