Drugą turę wyborów samorządowych w Krakowie wygrał Aleksander Miszalski, kandydat ubiegający się o stanowisko prezydenta miasta z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Zwycięstwo zapewniło mu uzyskanie 51,04 proc. ważnych głosów. To nieznaczna różnica względem jego kontrkandydata – bezpartyjnego działacza Łukasza Gibały, który uzyskał 48,96 proc. głosów. W poniedziałek (22 kwietnia) Gibała miał wziąć udział w dwóch wywiadach na antenach RMF FM oraz TOK FM. Z samego rana odwołał jednak swoje uczestnictwo w programach. Więcej na ten temat w artykule: „Zaskakujący ruch Gibały po wyborach w Krakowie. Odwołał spotkania. 'Trudniej rozmawiać jako przegrany'”.

Zobacz wideo
Duda pojechał do Kanady i rzucił żartem. „No biedy nie ma”

Łukasz Gibała zabrał głos w sprawie wyniku wyborów. „Walczyliśmy do ostatniej chwili”

Gibała zabrał w końcu głos w sprawie wyniku wyborów po godzinie 13.00. „Moi Drodzy, serdecznie dziękuję za każdy z 128 269 oddanych na mnie wczoraj głosów. Dziękuję Wam także za liczne słowa wsparcia i za to, że wielu z Was mocno angażowało się na różne sposoby w naszą kampanię” – napisał do swoich sympatyków i wyborców (pisownia oryginalna). „Walczyliśmy do ostatniej chwili. Do zwycięstwa zabrakło bardzo niewiele. Wyniki II tury dowodzą, że jesteśmy głosem połowy mieszkanek i mieszkańców Krakowa. Naszym celem zawsze było i nadal będzie, by ten głos był słyszany i szanowany. Stajemy do tego zadania z wdzięcznością za tak duże poparcie” – zaznaczył.

Łukasz Gibała: Jestem bardzo dumny z drogi, jaką razem przeszliśmy

Samorządowiec zaznaczył na koniec, że tylko w stolicy Małopolski do drugiej tury wyborów udało się dostać niezależnemu komitetowi wyborczemu. „Kraków jest jedynym dużym polskim miastem, w którym do końca w wyścigu prezydenckim udział brało niezależne środowisko polityczne – bez wsparcia całej machiny, jaką dysponują największe partie. Z całej tej drogi, jaką razem przeszliśmy, jestem bardzo dumny. Jesteście moją inspiracją i siłą” – napisał na koniec.

Jak informowaliśmy na Gazeta.pl, wynik drugiej tury wyborów samorządowych w Krakowie skomentował również wieloletni prezydent miasta Jacek Majchrowski. – Uważam, że to jest bardzo dobra wiadomość, że więcej głosów ma dziś pan Miszalski. Jeśli rozważamy tylko tych dwóch kandydatów, to naprawdę bardzo dobra informacja – ocenił. Więcej na ten temat w poniższym artykule:

W ocenie Majchrowskiego wynik Gibały był efektem kampanii wyborczej, którą kandydat „prowadził od przynajmniej pięciu lat”. – Uważam jednak, że prezydentem Krakowa nie powinien być populistą – stwierdził na koniec były prezydent.

Udział
Exit mobile version