• I prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, zwraca uwagę na napływające protesty wyborcze pełne inwektyw zamiast rzeczowych zarzutów.

  • Zdarzają się przypadki zgłaszania protestów z załączonymi rosyjskimi pociskami, co wymaga powiadomienia policji.

  • Manowska podkreśla, że dba o komfort i motywację swoich pracowników, wspierając ich własnoręcznie przygotowanymi potrawami podczas wzmożonej pracy.

  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Protesty wyborcze. Manowska twierdzi, że może dojść do szturmy na Sąd Najwyższy

„Rosyjskie pociski i inwektywy”. SN odbiera nie tylko zarzuty co do wyborów

  • Dziesiątki tysięcy protestów wyborczych. Prezes SN: Większość to „giertychówki”
  • „Konfrontacyjny i obcesowy styl”. Małgorzata Manowska o wizycie Giertycha w SN

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version