-
Podczas konferencji prasowej na granicy polsko-niemieckiej wystąpienia ministrowów Waldemara Żurka i Marcina Kierwińskiego były wielokrotnie zakłócane przez grupę osób oskarżających rząd o wpuszczanie migrantów do Polski.
-
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek musiał dwukrotnie przerywać swoje wystąpienie z powodu głośnych okrzyków, a szef MSWiA Marcin Kierwiński skomentował działania tzw. patroli obywatelskich na granicy.
-
Kierwiński podkreślił, że patrole obywatelskie często przeszkadzają funkcjonariuszom i wezwał chętnych do wsparcia granicy do wstąpienia do straży granicznej.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz minister sprawiedliwości Waldemar Żurek pojawili na przejściu granicznym Świnoujście-Garz, gdzie mówili o sytuacji na granicy polsko-niemieckiej.
Kiedy politycy odpowiadali na pytania dziennikarzy, jeden ze zgromadzonych w pobliżu mężczyzn przerwał wypowiedź Żurka.
„Kierwiński, czemu tutaj wpuszczaliście czarnych. Czemu straż graniczną zdjęliście” – krzyczał.
Waldemar Żurek przerywa wystąpienie. „To są obrońcy naszych granic”
Po chwili przerwy minister kontynuował wypowiedź dotyczącą dodatkowych środków dla aplikantów. Mężczyzna jednak krzyczał dalej. Stwierdził między innymi, że Marcinowi Kierwińskiemu „nic nie pomoże”.
Żurek ponownie przerwał swoje wystąpienie. – Widzicie państwo, to są obrońcy naszych granic, którzy zakłócają przebieg informacji – skomentował i wrócił do tematu pytań dziennikarzy.
Pod koniec konferencji jedna z dziennikarek zapytała o patrole obywatelskie na granicy. Kierwiński odparł, że jeśli ktoś chce stać z dala od punktu kontrolnego, to ma do tego prawo. Dalej podkreślił, że nie ma zgody na obrażanie funkcjonariuszy. W końcu odniósł się też do osób, które próbowały zakłócić konferencję ministrów.
Marcin Kierwiński o patrolach na granicy: Robią niewiele
– Dziwnym trafem ci państwo, którzy dzisiaj przyjechali, występy jednego z nich mogliście przed chwilą zobaczyć, przyjechali tutaj dlatego, że jesteście wy – powiedział do dziennikarzy. – Nie było ich tutaj wczoraj, nie było przedwczoraj. Przyjechali dlatego, że zakładają, że jak rozwiną transparent, wy to pokażecie w mediach, to uzyskają jakiś medialny szum, pokażą, jak wiele robią. Nie. Niewiele robią – podkreślił Kierwiński.
– Najczęściej przeszkadzają polskim funkcjonariuszom. O dezinformacji już rozmawialiśmy. Gdy będą przeszkadzać, podszywać się bądź obrażać polski mundur, będzie reakcja państwa. Gdy będą stali nie łamiąc prawa, nie jest rolą państwa w takich sprawach interweniować – podsumował szef MSWiA.
Dodał również, że jeżeli członkowie patroli chcą realnie pomóc w ochronie granicy, mogą wstąpić do straży granicznej. Na konferencję prasową grupa osób przyjechała samochodem oklejonym logiem „Ruchu Obrony Granic”.