Co się dzieje: Według ustaleń dziennikarza Radia Zet Marcin Romanowski nie pojawi się w Prokuraturze Krajowej. „Prokuratorzy chcieli go przesłuchać i ponownie postawić zarzuty ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Kancelaria reprezentująca posła ma złożyć w PK pismo z wyjaśnieniem nieobecności” – ustalono. 

O co chodzi: W poniedziałek 7 października o godz. 9.00 poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski powinien stawić się w prokuraturze – to jeden z dwóch wyznaczonych przez śledczych terminów. Tym razem śledczy chcą skutecznie postawić mu zarzuty związane z Funduszem Sprawiedliwości. Podobna procedura, podważona później przez sąd odbyła się w lipcu. – To będą dokładnie te same zarzuty – przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Zobacz wideo Obywatele Mołdawii uciekli z Libanu po ataku Izraela. Zostali przewiezieni do Kiszyniowa

Co może zrobić prokuratura: Jak dodał rzecznik, bez nowych dowodów oraz okoliczności poseł Romanowski nie może zostać zatrzymany. Jednak o tym, czy poseł może zostać zatrzymany jeśli nie pojawi się na wezwanie śledczych, zależy od prokuratora. – Myślę, że będzie czekał na drugi termin – stwierdził Nowak.

Obecne ustalenia: Prokuratura zarzuca Romanowskiemu udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Chodzi o ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości w czasach rzdw Zjednoczonej Prawicy. Według prokuratury, na procederze państwo miało stracić 112 milionów złotych.

Więcej na ten temat w tekście Marcina Kozłowskiego: „Co wydarzy się na przesłuchaniu Marcina Romanowskiego? 'Trzeba powtórzyć czynności'”.

Sprawdź źródła: Radio ZET News (X), IAR

Udział
Exit mobile version