-
Zbigniew Bogucki, a nie Przemysław Czarnek, obejmie stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego – podaje „Rzeczpospolita”.
-
Wśród bliskich współpracowników nowego prezydenta znajdą się osoby związane z Instytutem Pamięci Narodowej oraz dotychczasowy pracownik Kancelarii, Wojciech Kolarski.
-
Prawo i Sprawiedliwość ma ograniczyć swoją obecność w Kancelarii, koncentrując się na planach powrotu do rządu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
We wtorek Onet podał, że wbrew wcześniejszym spekulacjom, szefem Kancelarii Prezydenta RP Karola Nawrockiego nie zostanie poseł PiS Przemysław Czarnek. Portal nie wskazał jednak żadnego innego nazwiska, które miałoby stanąć na czele prezydenckiej Kancelarii. Teraz okazuje się, że szczegóły ustaliła redakcja „Rzeczpospolitej”. Gazeta wymieniła najważniejsze postaci, mające znaleźć się w otoczeniu Nawrockiego po jego zaprzysiężeniu.
Zbigniew Bogucki szefem Kancelarii Nawrockiego? Nieoficjalne ustalenia
Według informacji podawanych przez „Rz”, na czele KPRP stanąć ma były wojewoda zachodniopomorski, poseł PiS i prawnik Zbigniew Bogucki. Jego zastępcą będzie natomiast były prezes Młodzieży Wszechpolskiej Adam Andruszkiewicz, który kierował internetową kampanią Nawrockiego.
Tajemnicą nie jest, że sprawami międzynarodowymi zajmie się były szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Andrzeja Dudy poseł Marcin Przydacz. Jego współpracownikiem ma być dawny znajomy Nawrockiego z Gdańska, obecny radny PiS z tego miasta Karol Rabenda.
Oprócz wymienionych polityków, w KPRP pracował będzie także Wojciech Kolarski. Dla niego będzie to kontynuacja bowiem Kolarski pracuje w Kancelarii od 2015 r., a od lutego jest szefem Biura Polityki Międzynarodowej. Jak podają informatorzy, to prezydentowi Dudzie bardzo zależało na tym, by Kolarski nie został bez pracy. Mniej szczęścia ma mieć Andrzej Dera, były poseł PiS, o którego w partii ponoć „nikt nie walczył”.
PiS odpuszcza Kancelarię Prezydenta. Za cel obrało powrót do władzy
Rozmówcy dziennika twierdzą, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie mocno obecne w Kancelarii Prezydenta Nawrockiego, na czym zresztą wcale mu nie zależy.
– Pałac Prezydencki to nie jest specjalna władza. Kluczowych, istotnych i liczących się w polityce stanowisk jest tam kilka. Prawdziwa polityka to rząd. A my do władzy wrócimy. I tym jesteśmy zainteresowani – stwierdził ważny polityk PiS.
W bliskim otoczeniu prezydenta Karola Nawrockiego mają oprócz tego znaleźć się pracownicy IPN. Do biura prezydenta elekta już zatrudniono 10 pracowników, w tym Rafała Leśkiewicza, obecnego rzecznika instytucji, Jarosława Dębowskiego, który zostanie zastępcą szefa gabinetu Kancelarii Pawła Szefernakera oraz Mikołaja Bujaka, fotografa IPN.
– Pozostałe osoby to pracownicy biurowi, administracyjni, niezwiązani z polityką – zapewnia „Rz” dr Rafał Leśkiewicz.
Jeśli chodzi o koszty dwumiesięcznego wynagrodzenia pracowników biura prezydenta elekta, te pokryć ma budżet Kancelarii Andrzeja Dudy. KPRP nie ujawnia konkretnych nazwisk. Informuje jedynie, że „miesięczne stawki wynagrodzenia zasadniczego brutto na stanowisku specjalisty mieszczą się w przedziale od 6 tys. do 10,5 tys. zł, zaś na stanowisku starszego radcy od 5,5 tys. do 8,5 tys. zł”.
Obecnie pracownicy zajmują się poznaniem przyszłych obowiązków, struktury i trybu funkcjonowania Kancelarii oraz przygotowywaniem bieżących spotkań Karola Nawrockiego i odpowiedziami na listy gratulacyjne.