Spór Adamczyka z TVP. Sąd zdecydował

Sąd oddalił pozew Michała Adamczyka w całości. Uznał, że otwarcie likwidacji TVP na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych było zgodne z prawem, a likwidator jest umocowany do działania w imieniu spółki. „W uzasadnieniu ustnym wyroku Sąd jednoznacznie stwierdził, że likwidacja Spółki została wpisana do rejestru, nie istnieją dwa ośrodki władzy Spółki. W świetle powyższego powodowi (M. Adamczykowi) nie przysługiwała legitymacja do złożenia pozwu w niniejszej sprawie. Wyrok nie jest prawomocny” – przekazało w komunikacie Centrum Informacji TVP. Wyrok nie jest prawomocny. 

Likwidacja Telewizji Polskiej

27 grudnia decyzją ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego w stan likwidacji zostały postawione spółki Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polska Agencja Prasowa S.A. Miało to związek z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych, który zawetował ustawę okołobudżetową. Bartłomiej Sienkiewicz przekazał wówczas, że w obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania. 29 grudnia minister kultury i dziedzictwa narodowego podjął decyzję o likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.

Zobacz wideo Nawrocki zrobił to podczas debaty! Uchwyciły to kamery

Zarobki gwiazd TVP

Likwidatorem w Telewizji Polskiej został Daniel Gorgosz, a Tomasz Sygut objął funkcję dyrektora generalnego. Chwilę wcześniej rezygnację złożył Mateusz Matyszkowicz, a ówczesna Rada Mediów Narodowych powołała na stanowisko prezesa TVP Michała Adamczyka. Dziennikarz wraz z innymi pracownikami TVP, takimi jak Samuel Pereira i Marcin Tulicki, nie uznali decyzji nowych władz. Okupowali do połowy stycznia 2024 roku siedzibę Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i utrudniali pracę nowo powołanym na stanowiska. W 2023 roku Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński opublikował w mediach publicznych dane o wynagrodzeniach na wyższych szczeblach Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Jak się okazało, były dyrektor TAI Michał Adamczyk zarabiał miesięcznie średnio 187 tysięcy złotych, czyli aż 1,5 mln zł brutto rocznie. Z kolei jego zastępca Samuel Pereira, za ten sam okres, czyli zaledwie od końca kwietnia do 31 grudnia zeszłego roku, miał zarobić blisko 440 tys. zł brutto. 

Przeczytaj też artykuł: „Nowy szef BBN z prokuratorskimi zarzutami. Kim jest Sławomir Cenckiewicz?”.

Źródła: Centrum Informacji TVP, Gazeta.pl, IAR

Udział
Exit mobile version