W poniedziałek 10 lutego wieczorem były szef RARS Michał Kuczmierowski opuścił brytyjski areszt. To wszystko dzięki wpłacie 200 tysięcy funtów brytyjskich (około milion złotych) poręczenia majątkowego i 365 tys. £ (ok. 1,8 mln PLN) zabezpieczenia. Zbiórka na kaucję od wielu dni trwała wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości, szczególnie tych z otoczenia byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Kuczmierowski od tej pory ma przebywać w swoim domu w zachodnim Londynie.Jego smartfon musi pozostawać włączony w nocy i o tej porze dnia nie może też opuszczać nieruchomości. Musiał oddać paszport i dowód osobisty i nie może zbliżać się do międzynarodowych dworców, portów czy lotnisk.

Michał Kuczmierowski wyszedł z aresztu. „Moim celem jest obrona dobrego imienia”

Trwa śledztwo prokuratury krajowej ws. możliwych nieprawidłowości w RARS. Były prezes rządowej agencji w 2024 roku usłyszał zarzuty, wśród których są przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, niedopełnienie obowiązków i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Kuczmierowski zaprzecza zarzutom. Jego proces ekstradycyjny rozpocznie się w Wielkiej Brytanii w lipcu tego roku.

Tuz po wyjściu z aresztu po godzinie 20.30 czasu polskiego (19.30 w Londynie) Michał Kuczmierowski udzielił wypowiedzi czekającym na niego pod bramą więzienia dziennikarzom TVN24 i TVP.

– Bardzo dziękuję mojej rodzinie, moim przyjaciołom, moim różnym bliskim znajomym i dalszym znajomym, którzy cały czas ufają i wierzą w moją niewinność, którzy cały czas mnie wspierali, również w tym trudnym doświadczeniu bycia w więzieniu. Bez was na pewno byłoby niemożliwe – powiedział. – Myślę, że przede mną wiele miesięcy, być może wiele lat walki o sprawiedliwość i o uczciwy proces. Ten czas był też takim momentem, kiedy musiałem sobie podsumować wiele rzeczy. Na pewno będę walczył dalej o wykazanie mojej niewinności. Jestem osobą niewinną – podkreślił, twierdząc, że spotkał się z falą hejtu także ze strony posłów rządzącej koalicji.

Były szef RARS zapewnił, że nie uciekał przed wymiarem sprawiedliwości, był w kontakcie ze służbami i chce wrócić do Polski na proces. – Moim celem jest obrona mojego dobrego imienia, również wyjaśnienie tej sytuacji. Natomiast będę oczekiwał sprawiedliwego i uczciwego procesu – stwierdził. W momencie rozpoczęcia poszukiwania go przez polskie służby Kuczmierowski miał być na rodzinnych wakacjach w Turcji. – W momencie, kiedy dowiedziałem się, że jest chęć zatrzymania mnie, jedyny samolot był do Londynu. Wolałem siedzieć i walczyć o ekstradycję w brytyjskim, a nie tureckim więzieniu – przekazał.

Kolejne starcie prawicowych stacji. „Dziwna ta nasza konkurencja”

Sprawa wyjścia Michała Kuczmierowskiego z aresztu stała się kolejną okazją do kolejnego sporu pomiędzy prawicowymi telewizjami wPolsce24 i Republiką. Obie z nich kolejno przeprowadziły wywiad z Kuczmierowskim w swoich wieczornych programach i obie stwierdziły, że był to jego pierwszy wywiad po opuszczeniu z aresztu.

Jako pierwsza wywiad z Kuczmierowskim przeprowadziła telewizja wPolsce24 o godzinie 21:34, informując, że to jego pierwsza rozmowa po wyjściu z aresztu, mimo że wcześniej Kuczmierowski może nie udzielił wywiadu, ale dłuższych wypowiedzi dla TVN24 i TVP pod bramą więzienia. Zdalna rozmowa trwała ponad 20 minut. Co ciekawe wyglądało na to, jakby rozmowa była przeciągana, bo na końcu sam Kuczmierowski parę razy dziękował już prowadzącym zadającym kolejne pytania, a pytany o to, czy brytyjskie media interesowały się jego sprawą, stwierdził, że nie wie i chciałby odpocząć, spędzając chwilę czasu z rodziną, więc chętnie odpowie na wszystkie pytania, ale w innym terminie.

Jednak po chwili były szef RARS pojawił się na antenie TV Republika, gdzie udzielił półgodzinnego wywiadu. Tu stacja na swoim pasku pochwaliła się „pierwszym wywiadem” z Kuczmierowskim po wyjściu na wolność.

W obu rozmowach były szef RARS praktycznie omawiał te same wątki co w wypowiedziach pod aresztem, chociaż oczywiście miał więcej czasu, żeby je bardziej szczegółowo rozwinąć.

„Dziwna ta nasza konkurencja. Taka wielka a taka mała. Mają wywiad jako drudzy, po TV wPolsce24, a piszą, że pierwszy. No ale najważniejsze, że więzień polityczny uwolniony!” – napisał współtwórca stacji Michał Karnowski, uderzając w TV Republikę. Zwykle chętnie wypowiadający się publicznie naczelny TV Republika Tomasz Sakiewicz na razie nie odpowiedział na zaczepkę.

Udział
Exit mobile version