W skrócie:
-
Jarosław Kaczyński odrzucił propozycję ugody Zbigniewa Komosy, dotyczącą incydentu z października 2024 roku.
-
Komosa oskarża Kaczyńskiego o dwukrotne uderzenie w twarz podczas miesięcznicy smoleńskiej.
-
Sąd przesłucha świadków. Kaczyński nie musi stawić się osobiście na rozprawie.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
– Sąd wyznaczył rozprawę po tym, gdy oskarżony nie skorzystał z możliwości pojednania – poinformował pełnomocnik prawny aktywisty mec. Jerzy Jurek. Przypomniał, że – zgodnie z przepisami – na posiedzeniu sądu Kaczyński nie będzie musiał zjawić się osobiście. Zapowiedział jednocześnie możliwość wnioskowania o przesłuchanie świadków.
Posiedzenie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia odbędzie się zaraz po Wielkanocy, 23 kwietnia.
Postępowanie dotyczy incydentu z 10 października 2024 roku, kiedy to – według relacji Komosy – Jarosław Kaczyński dwukrotnie uderzył go w twarz podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Komosa złożył w tej sprawie prywatny akt oskarżenia z art. 217 Kodeksu karnego (naruszenie nietykalności cielesnej).
Kaczyński stanie przed sądem. Pozwał go aktywista
W tej sprawie Komosa i jego adwokat proponowali ugodę Kaczyńskiemu jeszcze w grudniu, podczas procedury uchylania mu immunitetu przez Sejm. W zamian za publiczne przeprosiny za „kłamstwo o zamachu” w Smoleńsku, które miał sformułować prezes PiS, Komosa zadeklarował wycofanie oskarżenia i rezygnację z dalszych działań przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Propozycja była ważna do czasu głosowania w Sejmie, możliwe były też inne warunki porozumienia. Ostatecznie 6 grudnia Sejm uchylił immunitet Jarosławowi Kaczyńskiemu. Za wnioskiem głosowało 241 posłów z KO, Polski 2050-TD, PSL-TD, Lewicy, Razem i jeden poseł niezrzeszony. Przeciw było 206 posłów PiS, Konfederacji i Wolnych Republikanów. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Uchylenie immunitetu umożliwiło formalne postępowanie sądowe.
Katastrofa w Smoleńsku. Przepychanki i krzyki na „miesięcznicach”
Od kilkunastu lat środowisko Prawa i Sprawiedliwości organizuje uroczystości upamiętniające 96 ofiar katastrofy smoleńskiej w każdy 10. dzień miesiąca. Politycy PiS zbierają się m.in. przed pomnikiem na placu Piłsudskiego w Warszawie.
W styczniu demonstranci podczas obchodów „miesięcznicy” zakłócali przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, skandując słowo „kłamca”.