Zabójstwo na UW. Śledczy mają obawy

Mieszko R., podejrzany o zabójstwo pracowniczki Uniwersytetu Warszawskiego na początku maja tego roku, trafił do aresztu w Radomiu. Przebywa tam w warunkach ambulatoryjnych w zakładzie psychiatrycznym. „Fakt” poinformował, że 22-latek nie trafił jeszcze na badania. Informatorzy dziennika zastrzegają, że śledczy nie chcą, aby powtórzyła się sytuacja z 2016 roku. Chodzi o przygotowania do procesu Kajetana P., kiedy biegli psychiatrzy wydawali dwie odmienne opinie. – Teraz czas jest nie dla prawników, tylko dla lekarzy. To ciężko chory człowiek, który nie potrzebuje celi, a łóżka w szpitalu. Nie mam co do tego wątpliwości – powiedział mec. Maciej Zaborowski. Od decyzji o poczytalności podejrzanego zależy, czy poniesie odpowiedzialność karną. Prokurator Piotr Antoni Skiba wyjaśnił, że jeśli biegli orzekną, że Mieszko R. jest poczytalny, wtedy prokurator wystąpi o do¿ywocie. – Jeśli wyjdzie, że nie jest poczytalny, nie będzie w ogóle aktu oskarżenia – powiedział „Faktowi” Skiba.

Zabójstwo tłumaczki w Warszawie w 2016 r. 

3 lutego 2016 roku Kajetan P. zamordował tłumaczkę Katarzynę J. w jej mieszkaniu w Warszawie. Rozczłonkowane ciało spakował do torby podróżnej i plecaka, zamówił taksówkę i przewiózł do swojego mieszkania. Tam podpalił torby, wyszedł z mieszkania i zaczął uciekać. Wyjechał do Poznania, później Berlina, Rzymu, wreszcie trafił na Maltę, gdzie został zatrzymany 17 lutego 2016 r. Sąd zgodził się na jego ekstradycję do Polski. Proces mężczyzny rozpoczął się w 2018 roku. Dwa zespoły biegłych psychiatrów przedstawiły różne opinie – jedni stwierdzili, że P. był poczytalny, drudzy, że miał zaburzenia. Częściowo niezgodne ze sobą opinie biegłych skutkowały odroczeniem procesu. W 2021 roku sąd uznał Kajetana P. winnym zabójstwa Katarzyny J. Skazał go na karę dożywotniego więzienia.

Zobacz wideo Sebastian M. w Polsce. Policja opublikowała nagranie

Zarzuty dla 22-letniego studenta 

7 maja po brutalnym ataku na 53-letnią kobietę na terenie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie policja zatrzymała Mieszka R. 22-latek nie stawiał oporu. Prokurator postawił mu trzy zarzuty: zabójstwa kobiety ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa mężczyzny i znieważenia zwłok. Prokurator Piotr Skiba przekazał wówczas, że konieczne będzie uzyskanie opinii psychiatrycznej w sprawie napastnika. Podkreślił, że jego wyjaśnienia „były nielogiczne i niespójne”. Mieszko R. nie leczył się psychiatrycznie i w ostatnim roku nie zażywał żadnych leków. Służby przeszukały mieszkanie podejrzanego. Nie znalazły nic, co mogłoby mieć związek ze zbrodnią. 

Czytaj również: „Cud w Warszawie. Pijany 18-latek spadł z ósmego piętra. „Chciał pójść po telefon”. Przeżył”. 

Źródła: „Fakt”, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version