24 marca 1989 r. tankowiec MT Exxon Valdez należący do amerykańskiego koncernu Exxon (dziś ExxonMobil) zderzył się ze skałami u wybrzeży Alaski. Była to znacząca dla świata katastrofa – spowodowała śmierć tysięcy zwierząt, zwłaszcza wydr morskich.

Niewiele mniej, bo ok. 300 mln litrów ropy wydostało się do wód w 1991 r. w wyniku eksplozji południowokoreańskiego tankowca „ABT Summer” u brzegów Angoli.

W tym samym roku w Zatoce Perskiej do morza przedostało się rekordowe 900 mln litrów ropy naftowej. Stało się to w wyniku podpalenia szybów ropy naftowej w Kuwejcie przez Iran. Szacuje się, że w sumie spłonęło miliard baryłek ropy naftowej. Pożar trwał kilka miesięcy. Ropą pokryło się ok. 450 km linii brzegowej.

Ropa oblepiła wybrzeże AlaskiWilliam NationEast News

Sam wybuch doprowadził też do śmierci 11 pracowników przebywających podczas eksplozji na Deepwater Horizon. W wyniku tragedii kilkanaście osób zostało poszkodowanych, a sama platforma zatonęła. Dzierżawcą platformy był koncern BP. Z racji odszkodowań wypłacono poszkodowanym ok. 70 mld dolarów.

Katastrofa tankowca MT Exxon Valdez u wybrzeży Alaski

Tankowiec o nośności ok. 211 ton mógł na pokładzie przewozić ok. 1,48 mln baryłek ropy naftowej. Sądnego dnia, 24 marca 1989 roku statek przewoził „jedynie” 257 tys. baryłek ropy naftowej.

Chociaż z tankowca Exxon Valdez nie wyciekło tyle ropy, co w powyższych przypadkach, skutki katastrofy dla przyrody i tak były ogromne. Przyczyną katastrofy z 1989 roku było uderzenie w skały w Zatoce Księcia Williama. W wyniku zderzenia do oceanu dostało się od ok. 0,25 mln baryłek ropy naftowej. Ropa, która wylała się z tankowca niemal zdewastowała dziewiczy ekosystem Alaski.

W 1989 r. z powodu wlewu ropy u wybrzeży Alaski zginęło około 5 tysięcy wydr morskich i 250 tysięcy mew. Vanessa VickEast News

Plama ropy powiększała się mimo prób złagodzenia wycieku przez załogę, surowiec dotarł do wybrzeża, co niosło za sobą najgorsze skutki. Wszystko pokazano w telewizji, obraz był przerażający: oblepione mazią mewy, bieliki amerykańskie i inne morskie ptaki były nie do odratowania – oszacowano, że zginęło 250 tys. ptaków (głównie mew)! Zniszczone zostały również ich siedliska.

Katastrofa spowodowała śmierć tysięcy wydr morskich. Relacje z miejsce katastrofy ukazywały oblepione czarną mazią, martwe wydry. Widok był przerażający. 

Udusiło się też kilkadziesiąt wielorybów, które nie miały dokąd uciec uwięzione pod gigantyczną plamą ropy. Zniszczone zostały miliardy rybich jaj łososia, ropa przetrzebiła też populację śledzia morskiego.

Po katastrofie zapowiedziano zmianę przepisów dotyczących transportu ładunków groźnych dla środowisk. Konwencję o Bezpieczeństwie Życia na Morzu (SOLAS) zmodyfikowanoc w 1994 roku. Transport ropy na Alasce jest obecnie monitorowany. Ekosystem podniósł się dopiero po wielu latach. Straty przyrodnicze i tak są niemal niemożliwe do oszacowania.

Po katastrofie statek Exxon Valdez został odremontowany i wróciła na morze.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version