Klimczak: CPK do zmiany

W piątek 31 października rano minister infrastruktury Dariusz Klimczak zadeklarował, że nazwa Centralny Port Komunikacyjny zostanie zmieniona. – Nazwa CPK została skompromitowana. Zostanie zmieniona, bo projekt zostanie zmieniony – powiedział przedstawiciel rządu w wywiadzie w TVP Info. Dodał, że od początku był jej przeciwnikiem, ponieważ „my (rząd – red.) nie centralizujemy Polski”. Zdaniem Klimczaka wniosek z afery działkowej jest jeden. – Prawo i Sprawiedliwość nie dążyło do wybudowania ani lotniska, ani kolei dużych prędkości. Jedynie grało tym politycznie – powiedział. 

Po ujawnieniu sprzedaży kluczowej działki pod inwestycję w czasie rządów PiS-u, jej skrót „rozszyfrowywał” premier. – Nie będę już używał skrótu CPK do opisania wielkiej inwestycji komunikacyjnej. Dzisiaj wszyscy w Polsce odczytują ten skrót jako „cały PiS kradnie” – powiedział kilka dni temu Donald Tusk.

Spotkanie ws. działki pod CPK

W najbliższą środę 5 listopada ma dojść do spotkania dyrekcji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i wiceprezesem Dawtony Piotrem Wielgomasem w sprawie działki pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Taką wiadomość podało jako pierwsze Polskie Radio. Do udziału w spotkaniu zostaną zaproszeni też przedstawiciele Prokuratorii Generalnej i spółki CPK. KOWR wystąpił o zwrot 160-hektarowej działki w Zabłotni, przez którą ma przebiegać linia Kolei Dużych Prędkości. W sierpniu tego roku KOWR pierwszy raz zwrócił się do nabywcy o odsprzedaż nieruchomości, ale wówczas spotkał się z odmową. – Myślę, że sprawę uda się załatwić polubownie, bo najistotniejsza jest wola właściciela nieruchomości. Teraz mamy jasne deklaracje woli dobrowolnej odsprzedaży działki – powiedział Polskiemu Radiu dyrektor generalny rolniczej agencji Henryk Smolarz. 

Zobacz wideo Zwycięska partia D66 obiecała Holendrom zbudowanie 10 nowych miast

Sprzedaż kluczowej działki pod CPK

Na początku tego tygodnia Wirtualna Polska poinformowała, że 1 grudnia 2023 roku, gdy po wyborach parlamentarnych rządził gabinet Mateusza Morawieckiego, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi za 23 miliony złotych. Przez działkę ma jednak – według planu – przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do Centralnego Portu Komunikacyjnego. To oznacza, że wartość gruntu po zmianie przeznaczenia może wynieść ok. 400 milionów złotych. 

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z KOWR-u. Działkę w Zabłotni, w województwie mazowieckim, w odległości ok. 10 kilometrów od Baranowa, kupił wiceprezes spółki Dawtona Piotr Wielgomas, który wydał już w tej sprawie oświadczenie. Zapewnia w nim m.in., że nabył grunt jako osoba fizyczna, „rolnik, legalnie korzystając z prawa pierwokupu przysługującego dzierżawcy”, i że nie był świadomy, iż nieruchomość znajdzie się w planach inwestycyjnych CPK.

Więcej o rozliczeniach poprzedniego rządu przeczytasz m.in. w tekście „Tusk ostrzega PiS: Rozliczenia przyspieszą. 'Bezwstydnie okradali Polskę'”.

Źródła:TVP Info, IAR

Udział
Exit mobile version