Rzecznik prasowy prok. Tomasz Ozimek przekazał informacje o akcie oskarżenia przeciwko 75-letniej Teresie D. „Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie, akt oskarżenia przeciwko 75-letniej Teresie D., dotyczący ukrywania Jacka J. – sprawcy potrójnego zabójstwa w Borowcach” – czytamy. Początkowo kobieta została tymczasowo aresztowana, jednak zostało ono uchylone we wrześniu 2024 roku. „Teresa D. nie była w przeszłości karana. Zarzucane oskarżonej przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat” – podaje prokuratura.
W lipcu 2024 roku w Dąbrowie Zielonej koło Częstochowy zostało odnalezione ciało Jacka Jaworka. Później Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie utrudniania postępowania karnego przeciwko mężczyźnie, poprzez ukrywanie sprawcy zabójstwa. W sierpniu tego samego roku przeprowadzono przeszukanie domu w Dąbrowie Zielonej, należącego do Teresy D., siostry matki Jacka Jaworka. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że siostrzeniec przebywał u niej. Przeszukanie potwierdziło te słowa – podaje prokuratura.
Kobiecie został przedstawiony zarzut utrudniania postępowania karnego. Częściowo przyznała się do winy. Stwierdziła, że Jaworek przyszedł do niej 1 listopada 2023 roku wieczorem, a ona ukrywała go w strachu o własne życie. „Analiza wyjaśnień Teresy D. w konfrontacji z zebranymi dowodami prowadzi do wniosku, że są one niewiarygodne w zakresie czasu, w którym Jacek J. przebywał u niej w domu oraz przyczyn ukrywania poszukiwanego” – podaje prokuratura. Śledczy ujawnili bowiem między innymi nagranie, które miało być zarejestrowane przez Jaworka w domu ciotki ponad pół roku wcześniej. Dodatkowo ustalono, że mężczyzna przeprowadzał w jej domu remont, na którego potrzeby podejrzana kupowała materiały w październiku i listopadzie 2022 roku. Stwierdzono też zwiększone zużycie prądu i wody.
Artykuł aktualizowany