Nagła zmiana planów: Poniedziałkowa (20 stycznia) ceremonia zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA odbędzie się w rotundzie Kapitolu, a nie przed wejściem do gmachu, jak ma to miejsce zazwyczaj. Również parada inauguracyjna, która na ogół przechodzi ulicami Waszyngtonu, odbędzie się w tym roku w hali widowiskowej Capital One Arena.

Niesprzyjająca pogoda: Decyzja jest efektem mrozów, jakich z początkiem tygodnia mogą spodziewać się mieszkańcy stolicy USA. Prognozy wskazują, że w poniedziałek termometry wskażą tam około -7 stopni Celsjusza. Zapowiadany silny wiatr może ponadto sprawić, że temperatura odczuwalna będzie znacznie niższa. „Przez kraj przetacza się arktyczny front. Nie chcę, żeby ludziom stała się krzywda lub żeby doznali jakichkolwiek urazów” – napisał prezydent elekt na platformie Truth Social.

Zobacz wideo Donald Trump idzie jak burza. Jest ważny przełom w negocjacjach Hamasu i Izraela

Inauguracja bez tłumów: Komitet ds. Ceremonii Inauguracyjnych wręczył ponad 220 tysięcy biletów, które miały pozwalać na obejrzenie zaprzysiężenia w okolicach Kapitolu. Zmiana miejsca sprawia jednak, że zdecydowana większość gości nie będzie mogła uczestniczyć osobiście. Planowane jest wyznaczenie miejsc, w których będzie można obejrzeć transmisję na żywo. Trump zapowiedział już, że jednym z nich będzie Capital One Arena. Hala może jednak pomieścić jedynie około 20 tysięcy osób.

Wyzwanie dla służb: CNN zwraca ponadto uwagę, że nagła zmiana miejsca wydarzenia to wyzwanie dla Secret Service, policji oraz innych agencji pilnujących porządku podczas inauguracji. Służby, które od miesięcy pracowały nad planami bezpieczeństwa, muszą teraz dostosować je w ciągu raptem trzech dni. Zaangażowani w organizację ceremonii rozmówcy stacji zwrócili jednak uwagę, że przeniesienie wydarzenia do wnętrza Kapitolu pozwoli znacznie uprościć niektóre procedury.

Pierwszy raz od 40 lat: Ostatnim prezydentem, którego inauguracja odbyła się we wnętrzu Kapitolu, był Ronald Reagan. W 1985 roku, gdy obejmował urząd na drugą kadencję, temperatura w Waszyngtonie wynosiła -14 stopni. Warunki pogodowe panujące wówczas w stolicy USA sprawiły, że parada inauguracyjna musiała zostać odwołana.

Więcej na temat nadchodzących zmian w Ameryce w artykule: „Nieoficjalnie: Trump nie zamierza czekać. Dzień po zaprzysiężeniu ma ruszyć wielka akcja”.

Źródła: Truth Social, The Washington Post, CNN

Udział
Exit mobile version