14 kwietnia tego roku spółka Dino opublikowała raport roczny ze swojej działalności w 2024 r. Popularna sieć marketów wypracowała za zeszły rok ponad 29,2 mld zł przychodów. Zysk netto wyniósł ponad półtora miliarda złotych. Na koniec 2024 r. w Polsce funkcjonowało dokładnie 2688 sklepów marki Dino.
Wyniki finansowe rosną, ale ciekawsze są informacje dotyczące samego Tomasza Biernackiego, które z raportu można wyczytać. A to dlatego ciekawsze, bo twórca i największy udziałowiec grupy Dino Polska, pozostaje nadal jednym z najbardziej tajemniczych miliarderów w kraju.
Ile płaci sobie Zygmunt Solorz
Oficjalnie Tomasz Biernacki kontroluje ponad 51 proc. udziałów Dino Polska. Spółka jest notowana od lat na warszawskiej giełdzie.
Obecnie za jedną akcję Dino trzeba zapłacić ok. 500 zł. To historyczny rekord. Przy tak wysokim kursie, liczba ponad 50 mln akcji, które kontroluje Tomasz Biernacki, daje mu przeszło 25 mld zł majątku.
Bez problemu utrzymałby pierwsze miejsce na naszej Liście 100 najbogatszych Polaków. Ale to jedynie pieniądze zapisane na papierze w postaci giełdowych akcji.
Najbogatsi Polacy z własnymi firmami na giełdzie często pełnią funkcje prezesów zarządu. Przysługuje im więc comiesięczna pensja wypłacana z własnych spółek. Przykładowo Zygmunt Solorz z kontrolowanej przez siebie Grupy Polsat pobiera ponad 6 mln zł rocznego wynagrodzenia. Do tego dochodzą też wynagrodzenia z innych jego spółek – choćby Cyfrowego Polsatu czy Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.
Tomasz Biernacki w swoim Dino nie pełni funkcji w zarządzie. Jest za to przewodniczącym Rady Nadzorczej spółki, która członków zarządu powołuje i odwołuje. Z tytułu zasiadania w nadzorze Biernackiemu powinno przysługiwać miesięczne wynagrodzenie. Tymczasem miliarder go nie pobiera. Robi tak od lat.
Jego pensja we własnej spółce w 2021, 2022, 2023 oraz 2024 r. wynosiła 0 zł.
Biernacki remontuje kapliczkę
Biernacki pochodzi ze skromnej, katolickiej rodziny z maleńkiej wioski Czeluścin, 25 minut drogi samochodem od Krotoszyna.