W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że początek przyszłego roku może być właściwym momentem na wznowienie dyskusji na temat przepisów aborcyjnych. Jak podkreślił, z rozmów przeprowadzonych z członkami rządu wynika, że do końca bieżącego roku Rada Ministrów ma przekazać do Sejmu projekt ustawy regulującej status osoby najbliższej.

Czarzasty zaznaczył również, że w kolejnych tygodniach będzie przedstawiał propozycje, które mogłyby usprawnić działanie komisji sejmowych i rozwiązać problem tak zwanej zamrażarki. Odniósł się przy tym do stylu pracy swojego poprzednika. – Nie mam do nikogo pretensji, bo taką Szymon prowadził politykę, a ją ocenią wyborcy Polski 2050 – stwierdził.

Związki partnerskie, potem aborcja

Zapytany o to, czy zamierza interweniować u przewodniczącej nadzwyczajnej komisji do spraw projektów dotyczących aborcji, która nie obradowała od ponad roku, marszałek odpowiedział, że koalicja rządząca dąży do osiągnięcia pełnego porozumienia w sprawie związków partnerskich. Przypomniał, że porozumienie w tej kwestii już zawarto.

Czarzasty dodał, że z informacji uzyskanych od ministry Katarzyny Kotuli oraz ministra do spraw nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Macieja Berka wynika, że odpowiedni projekt ustawy trafi do Sejmu jeszcze przed końcem roku. W październiku Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Lewica zaprezentowały projekt regulujący sytuację osób funkcjonujących w nieformalnych związkach – obejmujący między innymi kwestie dziedziczenia, wspólności majątkowej, alimentów, prawa do mieszkania oraz dostępu do informacji medycznej.

Marszałek ocenił, że najpierw powinny zostać podjęte prace nad związkami partnerskimi, a dopiero później nad projektami dotyczącymi aborcji. Uznał, że odpowiedni moment na rozmowę z przewodniczącą komisji Dorotą Łobodą z Koalicji Obywatelskiej nadejdzie „na początku przyszłego roku”.

Projekty ustaw w sejmowej zamrażarce

Czarzasty wskazał, że chce wprowadzić zmiany usprawniające działanie komisji, by zapobiegać blokowaniu projektów ustaw. Zwrócił uwagę na to, że także za poprzedniej kadencji niektóre inicjatywy – w tym te zgłaszane przez Lewicę – również pozostawały bez nadanego biegu. – Opowiadanie, że za Hołowni wszystkie projekty natychmiast były pchane do realizacji jest nieprawdą – ocenił marszałek.

Dodał też, że obecnie dysponuje „grubą teczką” projektów czekających na rejestrację i zapowiedział, że zajmie się nimi „we wtorek lub w środę”.

Sprawa aborcji nadal nierozstrzygnięta

Nadzwyczajna komisja do spraw rozpatrzenia projektów dotyczących przepisów aborcyjnych ostatni raz zebrała się w lipcu poprzedniego roku. Wciąż czekają tam cztery projekty – projekt Lewicy dotyczący częściowej dekryminalizacji aborcji (ponownie złożony po wcześniejszym odrzuceniu), dwa projekty Lewicy i KO, które przewidują możliwość przerwania ciąży do dwunastego tygodnia na życzenie kobiety, projekt ówczesnej Trzeciej Drogi – Polski 2050 i PSL – przywracający tak zwany kompromis aborcyjny.

W ubiegłym roku projekt dotyczący częściowej dekryminalizacji został odrzucony głosami Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz większości PSL.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami aborcja w Polsce jest dopuszczalna jedynie w dwóch przypadkach – gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety (bez limitu czasowego), lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12. tygodnia ciąży).

Możliwość przerwania ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu przestała obowiązywać w styczniu 2021 roku. Wtedy opublikowano wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający tę przesłankę za niekonstytucyjną, co wywołało masowe demonstracje w całej Polsce.

Udział
Exit mobile version