Wybory parlamentarne w Mołdawii. Najważniejsze w historii

Według wielu obserwatorów będą to najważniejsze wybory w czasie trzydziestoczteroletniej państwowości. Po ogłoszeniu wyników będzie wiadomo, czy Mołdawia powróci pod skrzydła Moskwy, czy ostatecznie zdecyduje się na walkę o wejście do Unii Europejskiej.

Partia prezydentki walczy o władzę. Ale ludzie nie są zadowoleni

O zwycięstwo w wyborach walczą dwie listy. Pierwsza to rządząca od czterech lat Partia Akcji i Solidarności, założona przez niezwykle popularną prezydentkę Maię Sandu. Rząd PAS w oczach społeczeństwa ponosi jednak odpowiedzialność za brak dużych postępów w dziedzinie gospodarki. Pozbawiona surowców naturalnych, a oparta na turystyce i winie Mołdawia mocno odczuła bowiem pandemię i wojnę w Ukrainie.

Zobacz wideo Mołdawia. Mężczyzna podpalił ambasadę Rosji podczas trwającego głosowania w wyborach prezydenckich

Europa kontra Rosja. O władzę walczą też partie prorosyjskie

Po drugiej stronie jest sojusz socjalistów, komunistów i ugrupowań prorosyjskich. Obiecują tani rosyjski gaz i neutralność Mołdawii, która zresztą jest wpisana w konstytucję. Tymczasem mołdawski rząd i UE oskarżają Rosję o „głęboką ingerencję” w wybory i „bezprecedensową kampanią dezinformacji”. Mimo ciszy wyborczej rosyjski Kościół prawosławny prowadził agitację. W Hincesti prawosławny duchowny rozdawał w cerkwi gazetkę obrażającą instytucje państwa. Broszura nawoływała do nienawiści na tle religijnym i wzywała do głosowania na Patriotyczny Blok Wyborczy – koalicję prorosyjskich partii. Policja niedawno odkryła tajną drukarnię, z której wychodziła propagandowa gazetka. Księdzu odebrano prawie dwieście jej egzemplarzy. Mołdawski parlament liczy 101 deputowanych. Wszystkie sondaże pokazują dużą grupę niezdecydowanych i nie obejmują diaspory, która stanowi nawet ponad dwadzieścia procent głosów.

Czytaj także: Polska poderwała myśliwce. Pilny komunikat.

Źródła: IAR, The Guardian

Udział
Exit mobile version