Kibice reprezentacji Polski świętują. Ich ukochany zespół po wielkich emocjach pokonał kadrę Walii w rzutach karnych i awansował na EURO 2024. Choć w finale baraży Piotr Zieliński nie był tak kluczową postacią jak w innych meczach, to jednak nie można sobie dziś wyobrazić zespołu Michała Probierza bez pomocnika Napoli.

Piotr Zieliński pominięty przez klub

Sympatycy mistrza Włoch mogli we wtorkowy wieczór zerkać zarówno na mecz Polaków z Walijczykami, jak i ten wcześniejszy pomiędzy Gruzją a Grecja. Tam w barwach pierwszego z zespołów występuje gwiazda neapolitańczyków, Chwicza Kwaracchelia. Napastnik doprowadził kadrę do zwycięstwa po karnych nad mistrzami Europy 2004 i historycznego, pierwszego awansu na EURO.

Gruzja szaleje z radości jeszcze bardziej niż Polacy. Miłe słowa dla napastnika wyraził w mediach społecznościowych jego klub Napoli. „Gratulacje dla Chwiczy i kadry Gruzji z okazji pierwszej kwalifikacji na EURO” – napisali. Po zwycięstwie Biało-Czerwonych zabrakło podobnych gratulacji dla Zielińskiego.

Kibice nad Wisłą szybko domyślili się, co za tym stoi. Wiadomo, że po zakończeniu sezonu 29-latek opuści po latach Napoli i za darmo (kończy mu się kontrakt) przeniesie się do jednego z najgroźniejszych rywali w Serie A, Interu Mediolan. To nie podoba się Aurelio De Laurentisowi, właścicielowi klubu, który sprawił, że „Zielu” nie gra w zespole tak wiele, jak we wcześniejszych latach.

Kariera Piotra Zielińskiego w Napoli

Piotr Zieliński trafił do Napoli w 2016 roku. Z klubem spod Wezuwiusza zdobył mistrzostwo Włoch w 2023 roku i Puchar Włoch trzy lata wcześniej. Rozegrał 360 spotkań, zdobywając 50 bramek.

W tabeli obecnego sezonu Serie A Napoli zajmuje siódme miejsce. Prowadzi Inter.

Udział
Exit mobile version