Brazylia: Zdumiewające odkrycie. Znaleziono skamieniałości Pampaphoneus biccai

0
42

Na wiejskim obszarze São Gabriel w Brazylii znaleziono całą czaszkę i fragmenty szkieletu, w tym żebra i kości łap należące do Pampaphoneus biccai. To drugie takie odkrycie w Ameryce Południowej. Poprzednio znaleziona czaszka była mniejsza – czytamy w czasopiśmie “Zoological Journal of the Linnean Society”.

Jak twierdzą naukowcy, Pampaphoneus baiccai “rządził” Ameryką Południową 40 milionów lat przed odkryciem dinozaurów. “Bestia” – dodają badacze – była największym i “najbardziej krwiożerczym mięsożercą swoich czasów” i “wywoływała czysty postrach u wszystkich, którzy stanęli jej na drodze”.

Drapieżnik był przedstawicielem dinocefali – wymarłego podrzędu gadów ssakokształtnych – jednej z głównych grup zwierząt żyjących na lądzie. Były to stworzenia średniej i dużej wielkości, należące zarówno do gatunków mięsożernych, jak i roślinożernych.

Pampaphoneus biccai żył na terenie RPA i Rosji

Naukowcy twierdzą, że dinocefale miały grube kości czaszki, stąd nazwa ich grupy, która po grecku oznacza “straszna głowa”. Chociaż zwierzęta te były dobrze znane w Republice Południowej Afryki czy Rosji, to w innych częściach świata występowały rzadko. Pampaphoneus biccai to jedyny gatunek znany w Brazylii.

– Skamieniałość została znaleziona w skałach środkowego permu, w obszarze, gdzie kości nie są tak powszechne, ale zawsze kryją miłe niespodzianki. Znalezienie nowej czaszki Pampaphoneusa po tak długim czasie było niezwykle ważne dla poszerzenia naszej wiedzy o zwierzęciu, które wcześniej było trudne do odróżnienia od jego rosyjskich krewnych – mówi jeden z badaczy Mateus Costa Santos z Federalnego Uniwersytetu w Pampie (UNIPAMPA).

Paleontolodzy zebrali skamieniałość podczas prac terenowych, które trwały miesiąc. Z powodu pandemii oczyszczenie i dokładne zbadanie skamieniałości zajęło jednak dodatkowe trzy lata.

– To zwierzę było potężnie wyglądającą bestią i musiało budzić postrach we wszystkim, co stanęło mu na drodze. Jego odkrycie jest kluczem do zapewnienia wglądu w strukturę zbiorowisk ekosystemów lądowych tuż przed największym masowym wymieraniem wszechczasów. To spektakularne znalezisko, które pokazuje globalne znaczenie brazylijskich wykopalisk – uważa profesor Stephanie Pierce z Uniwersytetu Harvarda w USA.

To druga czaszka Pampaphoneusa odkryta w Ameryce Południowej. Jest większa od pierwszej i dostarcza bezprecedensowych informacji ze względu na wyjątkowo dobrze zachowane kości.

Pampaphoneus biccai miał ostre kły i mocną szczękę

– Pampaphoneus odegrał tę samą rolę ekologiczną, co współczesne duże koty. Był to największy znany nam drapieżnik lądowy z okresu permu w Ameryce Południowej – dodaje profesor Felipe Pinheiro z UNIPAMPA. – Zwierzę miało duże, ostre kły przystosowane do chwytania zdobyczy. Jego uzębienie i budowa czaszki sugerują, że jego szczęka była wystarczająco mocna, aby żuć kości, podobnie jak współczesne hieny – wyjaśnia naukowiec.

Chociaż czaszka Pampaphoneusa jest największą, jaką kiedykolwiek znaleziono w stanie nienaruszonym – ma bowiem prawie 40 cm długości – to badania sugerują, że wcześniej odkryto skamielinę, która mogła należeć do innego trzeciego osobnika, a ten prawdopodobnie był nawet dwukrotnie większy od “bestii” z São Gabriel. Naukowcy szacują, że największe Pampaphoneus biccai mogły osiągać prawie trzy metry długości i ważyć około 400 kg.

Najnowsze odkrycie sugeruje, że Pampaphoneus biccai był “wykwalifikowanym” drapieżnikiem, zdolnym żerować na małych i średnich zwierzętach. Na tym samym obszarze, na którym znaleziono skamieniałości, zidentyfikowano także część jej potencjalnych ofiar, w tym małego dicynodonta – rastodona i gigantycznego płaza zwanego konzukowia.

Suski o aferze wizowej: Państwo zadziałało prawidłowo/RMF24.pl/RMF

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj