Pogrzeb ofiar UPA w Puźnikach. Karol Nawrocki o polsko-ukraińskim pojednaniu
W sobotę 6 września na terenie dawnej wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar UPA. Wzięli w nich udział m.in. ministerka kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska, marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Ten ostatni odczytał list Karola Nawrockiego skierowany do uczestników uroczystości. Prezydent wezwał do „rozpoczęcia na dobre procesu autentycznego polsko-ukraińskiego pojednania„. Nawrocki wyraził nadzieję, że dojdzie do tego przed 370. rocznicą zawarcia unii hadziackiej, która będzie obchodzona za trzy lata.
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Nawrocki: Szczątki czekają wciąż na godny pochówek
Karol Nawrocki stwierdził, że Polacy nie szukają zemsty za zbrodnie popełnione w przeszłości, ale zarazem „nie mogą zapomnieć o dziesiątkach tysięcy naszych rodaków, mężczyzn, kobiet i dzieci, zabitych tylko dlatego, że rozmawiali i modlili się po polsku”. „Nie jest też w naszej mocy przebaczać w ich imieniu ani zapomnieć, że bestialskie, przekraczające ludzką wyobraźnię tortury i śmierć zadali im ukraińscy szowiniści (…). Żadne racje polityczne i kalkulacje geopolityczne, żadna ideologia czy zadawnione żale nie usprawiedliwiają palenia dzieci żywcem, torturowania ciężarnych kobiet na oczach ich mężów, okaleczania ludzi narzędziami gospodarskimi, tak aby konali powoli w strasznym bólu. Także dzisiaj żadne – powtarzam: żadne – argumenty ani interesy nie usprawiedliwiają sytuacji, w której szczątki ofiar czekają wciąż na godny pochówek, a okoliczności ich śmierci na rzetelne udokumentowanie i upamiętnienie” – napisał Nawrocki w swoim liście.
Karol Nawrocki o monumencie w Czortkowie. „Nie możemy pominąć smutnego faktu”
Nawrocki podkreślił, że ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej należy przeprowadzić we wszystkich miejscowościach, w których Polacy byli mordowani przez UPA. „Nie możemy uchybić czci żadnego ze zgładzonych. Zarazem troska o uczczenie ich pamięci sprawia, że nie możemy pominąć milczeniem pewnego smutnego faktu. Oto blisko 50 kilometrów stąd, w mieście Czortków, stoi monument nie tylko przywódcy OUN–B, a od 11 lat także pomnik dowódcy zbrodniczej sotni [Petro Chamczuka – red.], która brała udział w eksterminacji mieszkańców Puźnik. Uznajemy to za rzecz niedopuszczalną względem bliskich zamordowanych, jak i całego Narodu Polskiego” – stwierdził prezydent. „Głęboko wierzę, że nie musi tak być. Jestem przekonany, że zbiorowa mądrość Polaków i Ukraińców oraz elit naukowych i politycznych reprezentujących nasze narody pozwoli nawiązać szczery, konstruktywny dialog dotyczący wpływu historii najnowszej na nasze obecne i przyszłe relacje” – dodał Nawrocki.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Tak Polacy ocenili początek prezydentury Karola Nawrockiego. Jest sondaż”.
Źródła: PAP, prezydent.pl