Oferta dla Kremla i Pekinu: Marek Magierowski na antenie TVN24 stwierdził, że „Donald Trump taką ma wizję świata, w której zarówno Stany Zjednoczone, ale też inne potęgi, takie jak choćby Chiny czy Rosja, w pierwszym rzędzie wykrawają sobie ze światowego globusa swoje strefy wpływów”. Jak dodał, kiedy prezydent USA mówi w „takim” tonie o Kanale Panamskim czy Grenlandii, to w Pekinie i Moskwie jest to odbierane jako „pewnego rodzaju oferta i propozycja”. – Grenlandia i Kanał Panamski są ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, więc zarówno prezydent Putin, jak i przewodniczący Xi Jinping mogą stwierdzić: „no dobrze, to dla nas, w przypadku Rosji Ukraina jest ważna, dla Chin ważny jest Tajwan„. To jest bardzo ryzykowna gra – podkreślił.

Wątek polski: Były ambasador Polski w USA stwierdził także, iże trudno powiedzieć, jakie będą kolejne kroki Donalda Trumpa, ale najciekawsze jest, jaką „propozycję pokojową” złoży Władimirowi Putinowi. – Ja obawiam się, że w takiej sytuacji Rosjanie wrócą do swojej oferty, którą przedstawili USA jesienią 2021 roku, a w którą także Polska została jakoś włączona, w negatywnym znaczeniu tego słowa – powiedział Marek Magierowski. – Była tam mowa, że wojska NATO mają być wycofane z krajów wschodniej flanki. Obawiam się, że ta oferta może być ponowiona – zauważył. 

Zobacz wideo Poparcie dla Donalda Trumpa rośnie, ale nadal nie jest kolorowo

Trump się „wstrzeli”? W kontekście porozumienia ws. Ukrainy Marek Magierowski stwierdził, że „paradoksalnie prezydent Trump z taką czy inną ofertą pokojową może się wstrzelić, mówiąc kolokwialnie, w dobry moment”. – Wyraźnie to widać po sondażach przeprowadzanych w Ukrainie, że społeczeństwo ukraińskie jest coraz bardziej zmęczone tą wojną. Chyba jednak też jest taka tendencja, żeby tę wojnę jak najszybciej zakończyć, nawet zakładając dosyć wysokie jej koszty – dodał. 

Czytaj także: PE zajmuje się immunitetem Obajtka. Ten się odgraża: Zaskoczę w tej sprawie paru panów.

Źródło: TVN24

Udział
Exit mobile version