-
NFOŚiGW przeznaczył 500 mln zł na dotacje dla samorządów na usuwanie niebezpiecznych odpadów.
-
Jedną z pierwszych gmin, która otrzymała wsparcie, jest Chodów, gdzie od 2019 r. zalega ok. 200 ton szkodliwych chemikaliów.
-
Podobne bomby ekologiczne znajdują się w wielu miejscach w Polsce. Samorządy ich nie usuwają, ponieważ jest to bardzo kosztowne.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W 2019 r. do wsi Szołajdy w Wielkopolsce zwieziono prawie 200 ton odpadów chemicznych, które do tej pory trują mieszkańców. W piątek ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że gmina dostanie 4 mln zł na uprzątnięcie tego terenu.
Szołajdy. 4 mln zł z NFOŚiGW na usunięcie 200 ton chemikaliów
„Będę mogła otworzyć okna i wyjść do ogródka” – cieszy się pani Zdzisława Kruszyńska ze wsi Szołajdy w rozmowie z „Przeglądem Konińskim”. Nielegalne wysypisko truje mieszkańców już przeszło sześć lat.
W 2019 r. w gminie Chodów wykryto prawie 200 ton nielegalnie składowanych tam odpadów chemicznych. Sprawcą okazał się 35-letni wówczas Daniel U., wobec którego zastosowano policyjny dozór. Mężczyzna jednak zdołał uciec za granicę. Zatrzymano go dopiero w 2021 r. na terenie Niemiec.
Nielegalne odpady były magazynowane na jednej z posesji we wsi Szołajdy. Mieszkańcy relacjonowali, że na terenie często pojawiają się ciężarówki, ale nikomu nie przyszło do głowy, że zwożone są tam niebezpieczne chemikalia.
Sąsiedzi zaalarmowali służby dopiero gdy zauważyli, że zwożone na miejsce beczki i pojemniki są przysypywane ziemią przez koparkę. Badania wykazały, że chemikalia wyciekają do gleby, wydzielając 11 różnych substancji.
W 80 proc. są to odpady niebezpieczne zawierające m.in. rakotwórczy benzen czy trichlorek fosforylu o działaniu paralityczno-drgawkowym.
Gmina nie była w stanie usunąć odpadów na swój koszt. Niespełna trzytysięczny Chodów rocznie pobiera z tytułu opłat i podatków lokalnych zaledwie 3 mln zł.
500 mln zł z NFOŚiGW na usuwanie bomb ekologicznych
Uruchomiony przez NFOŚiGW program zakłada przeznaczenie 100 mln zł w tym roku i po 200 mln zł w dwóch kolejnych latach dla samorządów na usuwanie nielegalnych niebezpiecznych odpadów – przekazała Hennig-Kloska podczas konferencji w Szołajdach.
Pierwsze pieniądze zostały już rozdysponowane. Trafiły do samorządów, które startowały w naborze na ten sam cel organizowanym przez resort klimatu, ale dla których nie starczyło pieniędzy.
Ministra Hennig-Kloska powiedziała, że w tym momencie resort nie potrafi oszacować, ile tego typu składowisk zostanie usuniętych. Zależy to od ich wielkości i wniosków składanych przez samorządy.
„Czasami duże składowisko to jest 100 mln zł i więcej na uprzątnięcie” – stwierdziła szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jak poinformowała, już teraz toczą się rozmowy z samorządami, na których terenie znajdują się dwa duże składowiska, a które mogłyby pozyskać pieniądze na ich utylizację z programu NFOŚiGW.