W skrócie
-
W Niemczech rosną obawy przed możliwym atakiem Rosji na Polskę lub państwa bałtyckie, co potwierdza najnowszy sondaż.
-
Prawicowa AfD uzyskała w sondażu taki sam wynik jak CDU/CSU.
-
Niemcy wskazują też najważniejsze obszary, w które chcieliby inwestować więcej środków z budżetu.
W piątek opublikowany został w Niemczech sondaż zrealizowany dla telewizji publicznej ZDF. W badaniu prawicowa AfD uzyskała identyczny wynik co CDU/CSU. Obie formacje mogły liczyć na poparcie 26 proc. respondentów.
Unia, z której wywodzi się aktualny kanclerz Friedrich Merz straciła jeden punkt procentowy w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni. Z kolei partia Alice Weidel w tym czasie zyskała jeden punkt procentowy.
Trzecie miejsce przypadło SPD z wynikiem 15 proc., Lewica zgarnęła 11 proc., a Zieloni 10 proc. Według sondażu do Bundestagu nie weszłyby BSW i FDP.
Niemcy. AfD rośnie w sondażach. Lekcja dla pozostałych partii
Mimo, że poparcie dla AfD rośnie, to zaledwie 21 proc. respondentów spodziewa się zmian na lepsze, gdyby formacja Weidel współrządziła Niemcami. Odmienne zdanie ma 60 proc., a 16 proc. uważa, że nie miałoby to większego znaczenia.
Wśród zwolenników AfD 65 proc. zadeklarowało, że oddałoby swój głos ze względu na przekonania. Natomiast 33 proc. chciałoby w ten sposób dać lekcję innym partiom.
Na co Niemcy chcą wydawać pieniądze? Edukacja, infrastruktura i wojsko
Badani zostali też zapytani o budżet. Najwięcej, bo 88 proc. opowiedziało się za dodatkowym zastrzykiem pieniędzy na edukację, 68 proc. chce więcej inwestycji w infrastrukturę transportową, 58 proc. skłania się ku zwiększeniu dotowania Bundeswehry, a 40 proc. chciałoby zwiększyć wydatki na programy socjalne.
Z kolei 23 proc. domaga się cięcia wydatków, a 34. proc. nie wprowadziłoby żadnych zmian w budżecie.
Niemcy obawiają się ataku Rosji. NATO powinno reagować na prowokacje
Respondenci zostali też zapytani o kwestie wykraczające poza wewnętrzne sprawy Niemiec. Z badania wynika, że po raz pierwszy ponad połowa badanych „Politbarometer” – 56 proc. – obawia się rosyjskiego ataku na wschodnią flankę NATO.
39 proc. nie spodziewa się jednak agresji Kremla w kierunkuPolski czy państw bałtyckich.
Większy optymizm w tej kwestii panuje we wschodniej części Niemiec, gdzie 51 proc. pytanych nie przewiduje ataku ze strony Rosji.
Prawie połowa, bo 47 proc. badanych jest zdania, że NATO powinno reagować na rosyjskie prowokacje. 44 proc. jest temu przeciwnych.