„Niektórzy Niemcy ciągle jeszcze spoglądają na sąsiedni kraj z wyższością, chociaż Polska stopniowo dogania Niemcy w kluczowych dziedzinach” – pisze Jonas Klimm w komentarzu opublikowanym w niedzielę w bawarskiej gazecie „Augsburger Allgemeine”.

Autor przypomniał, że jeszcze 20 lat temu dowcipy o Polakach kradnących samochody należały do standardowego repertuaru niemieckich komików. Dowcipy należą już do przeszłości, ale niektórzy Niemcy zachowali poczucie wyższości wobec sąsiadów zza Odry, chociaż nie ma to już nic wspólnego z rzeczywistością.

Zobacz wideo Tusk po tajnych naradach Sejmu. „Ludzie, ogarnijcie się!”

Polska wzorem dla Niemiec?

„Niemcy od trzech lat pogrążone są w recesji, natomiast Polska wykazuje stały wzrost gospodarczy. Wydatki na wojsko są wyśrubowane, ulice czyste, pociągi punktualne. Czy Polska nadaje się na wzór dla Niemiec?” – pyta Klimm.

Autor zwrócił uwagę na fakt, że w ubiegłym roku po raz pierwszy więcej Polaków wróciło z Niemiec do Polski, niż odwrotnie. Niemcy stały się dla wielu Polaków „biurokratycznym labiryntem” – uważa Klimm.

Niemiecki dziennikarz pisze pozytywnie o infrastrukturze w Polsce, chwaląc przede wszystkim połączenia kolejowe oraz cyfryzację. W polskich miastach emeryci płacą bez problemu kartą lub smartfonem – podkreśla, zaznaczając, że w rozwoju Polski duży udział mają fundusze z UE.

Antymigranckie nastawienie – korzyści i negatywy

Autor wskazał na niechętne podejście polskiego społeczeństwa do migrantów. Brak nielegalnej migracji pozwala, zdaniem „Augsburger Allgemeine”, uniknąć negatywnych skutków: „Żydówki i Żydzi mówią, że pomimo wzrostu resentymentów czują się (w Polsce) bezpiecznie”.

Z powodów demograficznych i ekonomicznych Polska nie może jednak całkowicie zablokować imigracji – pisze autor. Migranci z Bangladeszu czy Nepalu są coraz bardziej widoczni na ulicach polskich miast.

Niemiecka gazeta zwraca uwagę na dwukrotnie wyższe niż w Niemczech inwestycje w obronność, co stawia Polskę w czołówce krajów będących fundamentem wschodniej flanki NATO. Eksperci zwracają jednak uwagę na zbyt dużą koncentrację na ciężkim sprzęcie, zamiast na dronach.

Polityczne podziały i rosyjska dezinformacja

Klimm pisze o Polsce jako „politycznie podzielonym kraju”, a główną linię podziału dostrzega w sprzecznościach między miastem a wsią. Konflikty zaostrza kampania dezinformacji prowadzona przez Rosję. „W takim klimacie wpływy zdobywają postaci w rodzaju Grzegorza Brauna, który neguje Holokaust. Jego antysemickie, antyniemieckie i antyukraińskie tyrady docierają do niemałej części społeczeństwa” – pisze Klimm.

Polska dynamika gospodarcza, funkcjonująca infrastruktura oraz odwaga do cyfrowej modernizacji pokazują, że zdecydowane pragmatyczne działania mogą pchnąć kraj do przodu.

„Polska nadaje impulsy, z których Niemcy mogą się uczyć” – uważa Klimm. Polski sukces trudno byłoby jednak przenieść na niemiecki grunt, ponieważ opiera się on na funduszach unijnych oraz niemieckiej gospodarce, z która Polską jest silnie związana.

„Jeżeli niemiecka siła ulegnie osłabieniu, polski model sukcesu też się zachwieje” – ostrzega autor. Sceptyczne podejście do imigracji pogłębi brak rąk do pracy, a polaryzacja polityczna osłabiać będzie społeczną spójność – podsumowuje „Augsburger Allgemeine”. 

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.

Udział
Exit mobile version