W skrócie
-
Spurilla neapolitańska, barwny ślimak przypominający istotę z kosmosu, pojawiła się u wybrzeży Kornwalii.
-
Dotychczas znana była z tropikalnych rejonów, ale jej obecność na północy Europy to ewenement.
-
Obserwacja tego gatunku tak daleko od naturalnego zasięgu może być związana z ocieplaniem się mórz.
Obecność spurilli neapollitańskiej w wodach północnej Europy jest zaskakująca, gdyż ten nagoskrzelny ślimak związany jest z wodami tropikalnymi. I właśnie ukwiałami, którymi się żywi na rafach koralowych. Pożera je, a wtedy komórki parzydełkowe przechodzą nietknięte przez przewód pokarmowy mięczaka i zatrzymują się w wypustkach zwanych ceratami. To one nadają ślimakowi tak dziwaczny kształt, zmieniają go w istotę podobną do przybysza z Kosmosu.
Nie jest to jednak przybysz z Kosmosu, ale z wód tropikalnych Karaibów, Zatoki Meksykańskiej, Morza Sargassowego czy wybrzeża Brazylii. Zwierzęta żyją jednak również w basenie Morza Śródziemnego, co jest zapewne pochodną tego, że zasięg ślimaka obejmuje też wschodnią część Atlantyku, od Azorów po Wyspy Zielonego Przylądka i zachodnią Afrykę.
Pierwszy raz widziano tego ślimaka w W. Brytanii
Co innego wody położone dalej na północ Europy. Jak donosi BBC, po raz pierwszy dziejach tego ślimaka znaleziono w morzach oblewających Wlk. Brytanię, co jest dowodem na podnoszenie się temperatury mórz i globalne ocieplenie.
Spurilla neapolitańska zjawiła się u brzegów Kornwalii i została sfotografowana w Prisk Cove, a to już są wody postrzegane jako chłodne, blisko Kanału La Manche i Morza Celtyckiego.
Wypowiadający się w tej sprawie Matt Slater, specjalista ds. ochrony środowiska morskiego w Cornwall Wildlife Trust, mówi, że znalezienie gatunku tak daleko na północ od jego naturalnego zasięgu może być oznaką, jak ocieplenie mórz wpływa na rozmieszczenie zwierząt morskich. Takich przypadków może być więcej.
Kornwalia to rekord. Poprzedni należał do ślimaka znalezionego w wodach Zatoki Biskajskiej u brzegów Francji. Wiele wskazuje na to, że wraz z ciepłym prądem larwy ślimaka do brytyjskich wybrzeży i tutaj zwierzę osiągnęło dorosłość. Mięczak nie będzie zjadał ukwiałów, więc tym ciekawsze jest, jakim pokarmem się zainteresuje.