Wybór Polskiego Związku Piłki Siatkowej wydawał się niemal od początku właściwy. Selekcjonerem kadry Polaków przestał być Vital Heynen, Belg, który sięgnął w barwach Polski m.in. po mistrzostwo świata w 2018 roku. Turniej olimpijski w Tokio, przełożony na 2021 roku, okazał się jednak rozczarowaniem i kolejnym, przegranym ćwierćfinałem. Wówczas Polacy okazali się minimalnie słabsi od Francuzów (2:3), jak się później okazało, późniejszych mistrzach turnieju olimpijskiego.

Nikola Grbić o sukcesach z polską drużyną. Ważne słowa selekcjonera

Grbić miał doświadczenie pracy siatkarzami z Polski. Zanim został selekcjonerem kadry, pracował z powodzeniem w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Na swoim koncie drużyna z PlusLigi zapisała choćby złoto Ligi Mistrzów w 2021 roku. Sebastian Świderski, prezes PZPS, wcześniej pracujący z Grbiciem w Kędzierzynie-Koźlu, dobrze wiedział, że serbski wybór może być dla Polaków właściwym kierunkiem.

Efekty? Medalowe. Od początku kadencji Grbicia w reprezentacji Polski nie zdarzyło się, żeby Polacy nie przywieźli z dużej imprezy medalu. Wystarczy spojrzeć:

  • Liga Narodów: 2022 (brąz), 2023 (złoto), 2024 (brąz), 2025 (złoto)
  • Mistrzostwa Świata: 2022 (srebro)
  • Mistrzostwa Europy: 2023 (złoto)
  • Igrzyska Olimpijskie: 2023 (srebro)

O swoją świetną passę trener Grbić został zapytany podczas spotkania z dziennikarzami tuż przed półfinałem z Włochami. Reakcja? Podziękowania za docenienie i obrazowe przedstawienie tego, jak spogląda na rozwój swoich podopiecznych.

– Okej, dziękuję za to. Ale ja nie patrzę na to. Ja staram się tylko, żeby każdy mój zawodnik grał swoją najlepszą siatkówkę. Chcę widzieć ich progres. Czasami to nie jest łatwe, bo oni naprawdę grają dobrą siatkówkę i czasami ich progresu możesz nie widzieć. Nie jest tak, jak z zawodnikiem, który zaczyna grać. I on nie ma przyjęcia, albo bloku, albo ataku. I potem ty widzisz po jednym sezonie, jak on zaczyna grać dużo lepiej. To tak jak masz jednego grubego człowieka, który ma 200 kg, zaczyna i od razu 50 kg jest mniej. Ale kiedy zaczyna mieć 90, a możesz zgubić kolejne 10? To jest bardzo, bardzo trudne. Dlatego ten progres czasami jest tylko tutaj – powiedział Grbić, wskazując po ostatnim zdaniu palcem na głowę, czyli sferę mentalną.

Imponujący bilans reprezentacji Polski siatkarzy na MŚ. Worek medali!

W klasyfikacji medalowej wszech czasów, spoglądając na mistrzostwa świata, polscy siatkarze zajmują czwarte miejsce. Polska sięgnęła po trzy złote medale (1974, 2014, 2018) i dwa srebrne krążki (2006, 2022).

Jak widać, poza pamiętnym sukcesem drużyny Huberta Wagnera – późniejszych mistrzów olimpijskich (1976) – na podium w imprezach rangi MŚ stawali w XXI wieku. Ostatnie lata są wyjątkowo udane, od 2014 roku nie zdarzyło się, żeby Polaków zabrakło w finale imprezy. Dodatkowo warto zauważyć, że odkąd zespół trenuje pod batutą Nikoli Grbicia, Polacy z najważniejszych wydarzeń za każdym razem wracają z medalem. Ostatni przykład? Złota Liga Narodów 2025, gdzie w turnieju finałowym w Chinach polscy siatkarze nie przegrali ani jednego seta w żadnym z trzech spotkań.

Dodatkowo warto pamiętać, że w przypadku reprezentacji Polski siatkarzy, mowa o: liderach rankingu światowego FIVB, aktualnych mistrzach Europy (2023), wicemistrzach świata (2022) i wicemistrzach olimpijskich (2024). To naprawdę wyjątkowe czasy dla męskiej siatkówki w Polsce. A co również godne podkreślenia, całościowo zaczęło się od… mistrzostw świata w 2006 roku. Wówczas to zespół prowadzony przez Raula Lozano postanowił przypomnieć się światu, wdrapując się na podium imprezy z najwyższej reprezentacyjnej półki. Był to pierwszy medal MŚ od czasów Wagnera.

Udział
Exit mobile version